Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:558.75 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:21:15
Średnia prędkość:26.29 km/h
Maksymalna prędkość:68.50 km/h
Suma podjazdów:120 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:79.82 km i 3h 02m
Więcej statystyk
  • DST 65.50km
  • Czas 02:20
  • VAVG 28.07km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jordanów Śl. +

Czwartek, 31 maja 2018 · dodano: 01.06.2018 | Komentarze 0

Czas: 14:00 - 16:50/ Temp: ok. 30.0 st / Ciśnienie: 1015hPa / Wiatr: 13.0 - 18.0 (SE)
* szybko, gorąco i dość treściwie - tak w skrócie można opisać dzisiejszą przejażdżkę. Kierunek Tyniec n/ Ślęzą i Jordanów, dość już dawno odwiedzany, bardzo odpowiadał mi na panujące okoliczności. Po wciągnięciu dużej porcji sernika na zimno ruszyłem na okołoobiadową walkę z nieco mocniejszym południowym, czy bardziej wschodnim wiatrem oraz co bardziej odczuwalne ponad 30.0 st temperaturą. Dzisiaj ta wartość nie była dla mnie specjalnie odczuwalna, ani przez pryzmat palącego skórę słońca, ani też osłabienia sił, w wyniku potencjalnego odwodnienia. Wykorzystując wszystkie dostępne dobre drogi dojeżdżam na dokładkę do granicy z gminą Borów i natrafiam na przyjemny, sielski widoczek wypasających się krów. Ten obrazek, w połączeniu z widoczną gołym okiem dramatyczną zmianą stanu nawierzchni przywodziło na myśl jakoby przekroczenie granicy nie tylko gminnej ale także i państwowej.
* piętnastominutowy postój pod czereśnią na drodze z Królikowic do Racławic

Kategoria Gmina Kobierzyce


Brzeg/ Oława

Sobota, 26 maja 2018 · dodano: 29.05.2018 | Komentarze 0

Czas: 11:30 - 18:00/ Temp: 23.0 - 27.0 / Ciśnienie: 1022-20 hPa / Wiatr: słaby 5.0 - 7.0 (WSW - zmienny)
> Pogoda na kolejny weekend z rzędu zapowiadała się wybornie więc i różne pomysły pojawiały się mi w głowie. Myślałem o jechaniu na Legnicę (wariantem p. Brzeg Dolny, Wołów), jednak zależało mi także na konkretnej wycieczce po górkach w ND. Ostatecznie musiałem zatem ograniczyć się do SB. Ze względu na odbywające się za trzy tygodnie wyścigi w Dolinie Baryczy odpuściłem także północny kierunek, choć w jakimś wariancie Trzebnica wchodziła w grę. Pozostawała także opcja wybrania się w przyszły weekend do Obornik i Pęgowa na "Święto Truskawki". Ostatecznie postanowiłem, zgodnie z tegorocznym hasłem "powroty", nawiązać do jesiennej wyprawy do Kokoszyc i Turzy Śląskiej, gdzie w ten weekend znajdowała się "delegacja" z Tyńca. 
> Punktem zbornym obu wyjazdów była dobrze mi znana Oleśnica Mała, do której prowadził pierwszy etap mojej przejażdżki. Ten ponad 40 km odcinek pokonałem bardzo sprawnie i szybko, choć pod względem komfortu jazdy nie zaliczyłbym go do najlepszych.                 Do Żórawiny z zamkniętymi oczami, na pamięć. Dalej do Okrzeszyc gdzie odbicie na Rynakowice. Za wioską droga znacznie się pogarsza i muszę włączyć tryb "harpagan", tzn. jazdę całą szerokością jezdni, na wyższej prędkości, z lekko podniesioną adrenaliną związaną z ciągłym analizowaniem sytuacji. W Piskorzówku wjeżdżam na "346-kę" i tutaj sprawa nie ulega zmianie - jazda możliwa jedynie przy osi środkowej jezdni - na szczęście samochody na chwilę przestały atakować. Odcinek od Marszowic już nieco lepszy. Przez Gaj Oławski i wyremontowany odcinek docieram do Godzikowic gdzie odbijam na drogę do Oleśnicy Małej (dawno tędy nie jechałem). Postój kanapkowy przy pałacu i wspomnienie zeszłorocznej, październikowej wizyty.  
> Z Oleśnicy Małej kieruję się znaną już mi, przyjemną ścieżką do Małujowic. Pierwszy raz jechałem ten odcinek trzy lata temu w drodze do Łosiowa i widać, że przez ten okres ząb czasu zrobił z nawierzchnią swoje. W wiosce odwiedzam Sanktuarium Św. Jakuba - tym razem można nieco zaglądnąć do środka i zobaczyć efekty niedawnych renowacji. To miejsce w sposób oczywisty już zawsze będzie kojarzyło mi się z wizytą BoscoTeam'u przed Rajdem na ŚDM w Madrycie w 2011r. Z Małujowic odbijam na Skarbimierz i  
Wjazd do Brzegu krajówką od południowej strony nie za bardzo fortunny. Próba jechania ścieżką rowerową zakończona kilkoma epitetami i wjechaniem na jezdnię. Po dotarciu do centrum, trochę przypadkiem, trafiam na deptak  . Kupuję loda włoskiego, choć mam ochotę na sorbet, ale tutaj długa kolejka zniechęca do czekania. 
> Dalszy odcinek trasy, po północnej stronie Odry, do Bystrzycy (wsi), to jedna z nielicznych, niepokonywanych jak dotąd przeze mnie dróg w okolicy. W znacznej mierze jakość trasy pozytywnie zaskakuje. Jedzie się sprawnie i przyjemnie. Za Dobrzyniem dojeżdżam do głównej drogi, gdzie popełniam błąd, który będzie kosztował mnie dodatkowe 7km jazdy. Nie zastanawiając się wiele nie skręcam prawidłowo w lewo (na Bystrzycę), który to kierunek oznaczony został niewiele mówiącym drogowskazem Leśna Woda. Jadę zatem dalej prosto, przez las, po czym docieram do Wójcina. Krótki przejazd przez wieś i wciąż przed siebie. Stan nawierzchni wyraźnie się pogarsza. Po dłuższej chwili dojeżdżam do DW 396 - coś tutaj nie gra. A gdzie Bystrzyca? Zerkam na mapę - no tak,  trzeba było jednak skręcić w lewo na tym rozjeździe...No nic, będę musiał . Po zmianie województwa droga znacznie się poprawia - tym razem Dolnośląskie wygrywa. Dojeżdżam do rozwidlenia, gdzie kilkukilometrową przecinką przez las tłukę się po fatalnej jakości drodze. Specjalnie wybieram ten wariant aby mimo wszystko przejechać przez Bystrzycę - tak jak planowałem. Wioska duża, ale nie zachwyca jakimś wyjątkowym urokiem.         
>  


Kategoria Odra, Oława, Żórawina


Okolica/ Owsianka

Poniedziałek, 21 maja 2018 · dodano: 22.05.2018 | Komentarze 0

Czas: 19:00 - 20:15/ Temp: 20.0-19.0 / Ciśnienie: 1018 hPa/ Wiatr: 18.0 - 20.0 (E) 

Kategoria evening, fast ride


  • DST 92.50km
  • Czas 03:25
  • VAVG 27.07km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obwodnica Leśnicy

Sobota, 19 maja 2018 · dodano: 21.05.2018 | Komentarze 0

Czas: 14:05 - 19:15/ Temp: 19.0 - 20.0 st/ Ciśnienie: 1021 hPa/ Wiatr: 11.1 - 18.5 (NNE)
> To kolejny przykład na tezę, iż nie warto zmieniać wcześniejszych planów, nawet pomimo pewnych wątpliwości i związanych z nimi trudności. Już w piątek stworzyłem ciekawą koncepcję zagospodarowania weekendu - w SB traska w okolicy Obornik Śląskich (z opcją dojazdu, bądź powrotu) i wizyta na Dniach Obornik. Wymyśliłem, że można by przyjechać pociągiem, po południu i zobaczyć oficjalne otwarcie imprezy. Następnie planowałem zrobienie pętelki, ok. 65km, do Żmigrodu, przez Prusice (tutaj przejazd odcinkiem nowej ścieżki rowerowej "Nad Stawy"). W SB wiatr miał już nieco zelżeć i wiać głównie z (N). Z tego względu powrót powinien być z handicapem. a całość miała wynieść ok. 105 km. Ostatecznie ten kierunek postanowiłem przenieść na czerwcowy "kolarski" weekend związany ze zmaganiami w GP Doliny Baryczy.   
> Dzisiejsza trasa nie była w cale jakąś spontaniczną i nieprzemyślaną akcją - miała swoje uzasadnienie. Dzień wcześniej nastąpiło otwarcie odcinka Obwodnicy Leśnicy i była to dobra idea aby przejechać się tym wygodnym i bezkolizyjnym odcinkiem - od Factory aż po wyjazd z Wrocławia. Później wariacje w dawno nieodwiedzanych okolicach północno-zachodnich rubieży Wrocławia i powrót tą samą drogą. Problemy zaczęły się od przejazdu kolejowego za Żurawińcem. Na kilkusetmetrowy spacer za do głównej drogi za torami byłem nastawiony, jednak późniejsze utrudnienia skutecznie ograniczały przyjemność z jazdy. Okolice Brzezinki Średzkiej zostały jakby opuszczone przez Boga, a lepiej mówiąc władze Miękini. Zniszczone i krzywe drogi w całej  miejscowości. Na dodatek zamknięta została droga prowadząca do Prężyc przez Gosławice i nie mogłem zrobić też planowanej pętelki. Ostatecznie zmodyfikowałem trasę tak aby pojechać do Prężyc tam i z powrotem, a wracać już przez Wojnowice. Jak postanowiłem - tak zrobiłem i akurat wybór miejscowości słynącej z "zamku na wodzie"  był dobrą opcją. Dawno tutaj nie zaglądałem, zwłaszcza w cieplejszej porze roku. Na zamku akurat odbywał się jakiś festiwal i kręciło się sporo ludzi. Przy okazji, z ciekawości, w wiosce odkryłem podjazd na bocznej drodze - naprawdę dość treściwy (z 8% mogło tutaj być). Rekompensatą za wcześniejsze niedogodności związane ze stanem nawierzchni była przejażdżka odcinkiem do Mrozowa - już po remoncie, z nowym dywanikiem. W Mrozowie na chwilę staję przy sklepie, a w Krępicach zamykam pętelkę z wariacjami w okolicy i po wcześniejszym śladzie wracam do domu.     

Kategoria city, Gmina Miękinia


  • DST 68.25km
  • Czas 02:45
  • VAVG 24.82km/h
  • VMAX 68.50km/h
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

Korona Gór Sowich II

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 17.05.2018 | Komentarze 0

Czas: 10:00 - 11:39/ 12:30 - 13:55// Temp: 16.0 - 20.0 st/  21.0 - 22.0 st/ Ciś: 1004-02 hPa/ Wiatr: < 10.0 (WNW) / 11.0 - 13.0(NE)  



  • DST 50.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 27.27km/h
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

Damianowicka Górka III

Poniedziałek, 7 maja 2018 · dodano: 08.05.2018 | Komentarze 0

Czas: 18:20 - 20:20/ Temp: 22.0 - 19.0 st / Ciśnienie: 1019 hPa/ Wiatr: ok. 15.0 (ENE) 



  • DST 120.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 24.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bike - Maj

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 08.05.2018 | Komentarze 0

(10) 07/05 (PN) - Temp: 10.0 st/ 23.0 st // Ciśnienie: 1024-21 hPa/ Wiatr: słaby/ 16.7 (ENE) - 20,5 km
Trasa: rano p. Żerniki, powrót - Królikowice (Orzechowa) - polna - Żerniki - pętla Lasek Żernicki - Żerniki (Stanisławowska) - Tyniec (Parkowa, Leśna)

13/05 (ND) - Czas: Temp: /Wiatr: - 11,5 km
Poranne, szybkie kręcenie.

(11) 14/05 (PN) - Temp: 15.0 st/ 21.0 st // Ciśnienie: 1014 hPa/ Wiatr: > 20.0 (ESE) - 16,0 km
Trasa: rano p. Żerniki, powrót - generalnie przez Górkę AOW, z małymi wariacjami po drodze, tzn. próbą jazdy przez Lasek Chrzanowski, a później także próbą sprawdzenia polnej drogi na rozjeździe za Chrzanowem. Później jeszcze wokół glinianki.
***
EvFR (Magnice)  - Czas: 19:40 - 20:30/ Temp: 18.0 st/ 1014 hPa/ Wiatr: ok. 15.0 (ENE) - 21,0 km


(12) 22/05 (WT) - Temp: / Ciśnienie: / Wiatr: słaby - 16,8 km
Trasa: rano p.Górkę AOW, powrót początkowo p. Królikowice (Zielona), w Racławicach, podobnie jak dwa tyg. temu wariacje w okolicy - sprawdzam ul. Spokojną (brak połączenia z Chrzanowem), dojeżdżam do pokonywanej ostatnio polnej drogi i wzdłuż lasku Żernickiego dojeżdżam do skrzyżowania za Żernikami (dzisiaj jakoś nabrałem ochoty na te polne klimaty i całkiem przyjemnie śmigałem przez nieco już zarośnięte ścieżki). 

(13) 28/05 (PN) - Temp: / Ciśnienie: / Wiatr: - 15,9 km
Trasa: rano p.Żerniki, powrót p. polna za Chrzanowem, dookoła glinianki.

(14) 30/05 (ŚR)  - Temp: / Ciśnienie: / Wiatr:  - 18,5 km
Trasa: rano p. Żerniki, powrót p. Królikowice (Główna), Nowiny, polna do Żernik, ZobAns


Łączna liczba km dojazdów do UGK w Maju: 87,7 km (15,7%)

Kategoria UGK, evening, fast ride