Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Trzebnica

Dystans całkowity:1844.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:74:21
Średnia prędkość:24.81 km/h
Maksymalna prędkość:189.30 km/h
Suma podjazdów:3810 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:108.50 km i 4h 22m
Więcej statystyk
  • DST 126.50km
  • Czas 05:00
  • VAVG 25.30km/h
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Św. Jadwigi po 10 latach

Sobota, 21 października 2023 · dodano: 23.10.2023 | Komentarze 0

Czas: 10:10 - 18:30/ 20:45 - 22:00 // Temp: 13.0 - 21.0 - 15.0 st/ 14.0 st // Wiatr: 5.0 - 15.0 - 5.0 (S/ SW) 


  • DST 130.00km
  • Czas 05:20
  • VAVG 24.38km/h
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

WOW 3/4 po 8 latach

Niedziela, 8 stycznia 2023 · dodano: 09.01.2023 | Komentarze 0

Czas: 09:15 - 17:15/ Temp: 2.0 - 9.0 - 5.0 st / Wiatr: 10.0 - 15.0 - 5.0 (S/ SE) 

  • DST 25.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 18.75km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

W śniegu i we mgle przez Wzgórza Trzebnickie

Niedziela, 23 stycznia 2022 · dodano: 18.02.2022 | Komentarze 0

Czas: 14:20 - 16:55 / Temp: 2.0 st / Wiatr: cisza

  • DST 115.00km
  • Czas 04:40
  • VAVG 24.64km/h
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosenne otwarcie - Oborniki Śl. z misją

Niedziela, 2 stycznia 2022 · dodano: 19.01.2022 | Komentarze 0

Czas: 08:30 - 17:00 / Temp: 6.0 - 12.0 - 11.0 st / Wiatr: mniej niż 10.0 - 15.0 (SW)


  • DST 125.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 23.81km/h
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

Festung Breslau

Sobota, 9 maja 2020 · dodano: 13.05.2020 | Komentarze 0

Czas: 11:00 - 16:00/ 18:40 - 20:15 // Temp: 19.0 - 22.0 st // Wiatr: < 10.0 (ENE/SE)/ (NE) 

Trzy dni po 75 rocznicy kapitulacji Festung Breslau, dzień po zakończeniu II WŚ, a także w dniu rocznicy obchodzonego w ZSRR i Rosji "Dnia Zwycięstwa nad Nazizmem", postanowiłem uczcić wycieczką z tym motywem w tle. Celem mojej przejażdżki, i zarazem postojem na trasie, była wizyta u znajomych na Psim Polu, które nomen omen jest drugą niechlubną kartą w historii Niemiec (Bitwa na Psim Polu w 1109 r.), choć na poły tylko legendarną. 


To jego czas - rzepak ! © pianroo

Kościółek w Strzeszowie © pianroo

Pałac w Strzeszowie © pianroo

Łąka pełna dmuchawców © pianroo

Bikefoto nad stawem w Machnicach © pianroo

Brukowy podjazd za Machnicami © pianroo

Majowo po Wzgórzach Trzebnickich © pianroo

Majowo po Wzgórzach Trzebnickich II © pianroo

Pałac na Pawłowicach we Wrocławiu © pianroo

Majowa sceneria nad pawłowickim stawem © pianroo

Widawa w okolicach Psiego Pola © pianroo

Wieczorny Wrocław znad Odry © pianroo

Nowy skwer nieopodal ul. Ślężnej © pianroo

   


ObŚl / Trzebnica

Niedziela, 25 listopada 2018 · dodano: 28.11.2018 | Komentarze 0

Czas: 09:45 - 15:20/ Temp: 4.0 - 9.0 - 7.0/ Ciśnienie: 999-96 hPa/ Wiatr: 4.0 - 11.0 (SSE) 
> do ostatniej chwili ważyła się kwestia kierunku jazdy, co w pewnym stopniu determinowane było także pogodową dynamiką. Generalnie w dzisiejszym dniu Dolny Śląsk dostał łaskę dobrej, słonecznej i całkiem ciepłej aury, a do tego miało być niemal bezwietrznie. Najlepsze warunki i najbardziej stabilna pogoda miały utrzymywać się na południe od Wrocławia i ten też kierunek wysunął się naturalnie na pierwszy wybór. Może Sobótka i pętla wokół Ślęży? Nie, za często ostatnio tam bywałem... To może nieco dalej? Jednak nie, trochę za mało czasu...nie mam tego zaplanowanego. Takie oto myśli nurtowały moją głowę. Analizując sytuację na satelicie zauważyłem, że na północ od Wrocławia pogoda się klaruje i wygląda na to, że może być lepiej niż zakładała prognoza. Koncepcja jazdy do Obornik i Trzebnicy coraz bardziej mi odpowiadała ( w tym roku jeszcze nie byłem w tej okolicy i generalnie w listopadzie), a dodatkowo miałbym okazję dokończyć przerwaną w Łozinie przejażdżkę z przed dwóch tygodni. Czasu w sam raz wystarczy, tylko ta 40 km przeprawa przez miasto...Na 100 km trasy to zdecydowanie za dużo.

         


Oleśnica

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · dodano: 16.11.2018 | Komentarze 0

Czas: 09:30 - 13:55/ Temp: 10.0 - 17.0 / Ciśnienie: 1006-05 hPa/ Wiatr: <10.0 - 20.0 (ESE/ SSE)



  • DST 127.50km
  • Czas 05:05
  • VAVG 25.08km/h
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

GP Doliny Baryczy (Żmigród)

Sobota, 16 czerwca 2018 · dodano: 18.06.2018 | Komentarze 0

Czas: 11:  - 17:00/ Temp: / Ciśnienie: / Wiatr:

Wyjazd planowany i wpisany do kalendarza bieżącego sezonu już na jego początku. Celem przejażdżki była chęć zobaczenia jednego z wyścigów z nowego cyklu, tj. GP Doliny Baryczy. W sobotę zawodnicy pętle kręcili w okolicach Żmigrodu, w niedzielę – Milicza. Ze względu na weekendowe plany, a także lepszą pogodę zdecydowałem się na jazdę w SB. Trochę głowiłem się nad przebiegiem trasy. Na pewno chciałem przejechać odcinek nowo dodanej ścieżki rowerowej w okolicach Prusic, będącej jednym z odcinków „autostrady” rowerowej z Wrocławia w rejon Doliny Baryczy. Ze względu na przebieg ostatniej przejażdżki (co prawda w sierpniu zeszłego roku) w rejonie Obornik Śląskich, nie chciałem jechać przez to dawne uzdrowisko, co było by akurat bardziej sensowne przy dojeździe do Prusic. Jadąc od Trzebnicy mogłem za to na całej długości przetestować odcinek wspominanej wcześniej ścieżki, rozpoczynającej się we Wszemirowie. Przy okazji ciekaw byłem jazdy starą „5” po przeniesieniu się ruchu na nową ekspresówkę, a także odcinka od Pawłowa Trzebnickiego do Wszemirowa. Dojazd do Trzebnicy także nastręczał mi trochę trudności, jednak postanowiłem, że będę kierował się tam przez Psie Pole, gdzie zobaczyć miałem przyszłe lokum Kuby i Karoliny na ul. Zielnej (nie Zielonej!). Na pozostałym odcinku, tj. od Psiego Pola do Trzebnicy chciałem tak poprowadzić trasę aby nie kolidowała ona z przyszłymi wyjazdami w tę okolicę.

Ze względu na pozytywną prognozę specjalnie nie zwracałem uwagi na kierunek wiatru, który okazał się być na całej długości trasy niesprzyjający, choć na szczęście nie był on też taki mocny. Ponownie dawał się on we znaki na odcinku od Pasikurowic do Skarszyna.
Patrząc się na cały odcinek pokonywany z Tyńca do Psiego Pola, tj. 30,0 km, dojazd jest dość sprawny, choć fragment pseudościeżki na Armii Krajowej i Krakowskiej mocno działa na nerwy. Później trzeba jeszcze pokonać krótki odcinek szutrowej ścieżki za Kładką Zwierzyniecką – inaczej trzeba by nadkładać drogi przez Plac Społeczny i Wyspiańskiego. Ostatnim newralgicznym punktem jest wjazd na Most Swojczycki – nierówna, połatana kostka – makabra!

Wybierając jadę przez Siedlec i Godzieszową do Skarszyna byłem świadomy jazdy kiepską nawierzchnią na tym odcinku . Z ciekawości szukałem ostatnio informacji o remoncie drogi, który już jakiś czas temu był zapowiadany. Okazało się, że w przetargu nie wyłoniono wykonawcy, bo najniższa cena i tak była wyższa niż planowana przez Starostwo, tak więc, no, pewnie jeszcze trochę trzeba będzie zaczekać na poprawę sytuacji….

Dojazdu ze Skarszyna do Boleścina dawno już nie pokonywałem i tutaj drogowo również nieciekawie. Dalej już sporo lepiej.
Po raz pierwszy decyduję się na przejazd przez „legendarną” Prababkę za Skotnikami, choć trzeba przyznać, że w pokonywanym przeze mnie wariancie był to akurat zjazd – 14%. Gdyby nie mocno trzymane hamulce rower wyrwałby do przodu jak szalony – oj, jest tutaj co podjeżdżać. Kilkukilometrowy odcinek od Czachowa do Skotnik, na którym znajduje się podjazd, dzieli się na dwie dramatycznie różniące się od siebie jakością nawierzchni części. W połowie drogi mija się Radłów i do tego momentu asfalt jest spoko – nowy dywanik. Za wioską zaczyna się kaszana, która prowadzi do samego dołu i z tego względu lepiej cały podjazd pokonywać właśnie od Czachowa. Przed Sędzicami znajduję skrót do Cerekwicy, który prowadzi nową „nakładką”.

Co do samej ścieżki to – tak jak się spodziewałem – mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią i niskokosztową jakością wykonania. Ścieżka jest dość wąska. Na odcinku od Pawłowa Trzebnickiego biegnie ona przy mało ruchliwej drodze lokalnej, na której widać już wyraźne oznaki zużycia materiału. W Prusicach „ścieżka” to namalowane na różnych nawierzchniach (kostce, asfalcie) znaki, wskazujące kierunek jazdy i informujące, że na tym fragmencie jezdni potencjalnie można spodziewać się rowerzysty. Wyjazd w kierunku Powidzka, wg. mnie, został kiepsko oznakowany i trochę musiałem nakluczyć się aby dotrzeć do ścieżki wychodzącej z miasteczka boczną drogą. Po niedługim odcinku ścieżka kończy się i znaki doprowadzają do głównej szosy. Po przejeździe kilku kilometrów przez las, już w Gminie Żmigród, ponownie pojawiła się ścieżka.

To co jednak najbardziej zirytowało mnie i poddało w wątpliwość sens robienia ścieżek (asfaltowych) na terenach wiejskich to fakt braku ich bieżącego utrzymania. W okolicy wsi Dobrosławice ścieżka została poprowadzona polną drogą, omijającą całą wieś niczym obwodnica. Czy to ze względu na wykorzystywanie ścieżki przez ciągniki jako dojazd do pól, czy też nieuprzątnięcie jej przez wykonawcę, nawierzchnia przykryta była cienką, szutrową warstwą.

W Powidzku oczekuję na przejazd peletonu. Po dłuższej chwili decyduję się na przejazd do Osieka. Wjeżdżam na teren PK Doliny Bystrzycy i pokonuję bardzo przyjemny odcinek wzdłuż stawu Jamnik do Rudy Żmigrodzkiej. Warto było tutaj dotrzeć!Dalszy trasa prowadzi długą prostą dochodzącą do DW na Żmigród – nienajlepsza nawierzchnia.

Spieszę się na metę wyścigu do Żmigrodu, jednak znajduję chwilę aby obejrzeć ruiny pałacu przy wjeździe do miasteczka. Koncepcja zachowania pałacu w formie trwałej ruiny to moim zdaniem bardzo dobry pomysł i w połączeniu ze sporym, dobrze utrzymanym parkiem, całość tworzy zgrabną kompozycję.

Po dojeździe w okolice Rynku natrafiam akurat na przejazd pierwszych zawodników. Po dłuższej chwili, ku mojemu zaskoczeniu, okazuje się, że były to ostatnie wyścigowe metry tego dnia. Na ostatnich okrążeniach tempo mocno musiało pójść do góry, gdyż meta nawet wg. najlepszego założenia miała być za ok.10 – 15 min.




Pętla północna

Sobota, 5 sierpnia 2017 · dodano: 11.08.2017 | Komentarze 0

Czas: 12:45 - 20:00/ Temp: 25.0 - 29.0 - 25.0 st/ Ciśnienie: 1015-12 hPa/ Wiatr: słaby - 11.0/ 13.0 (zmienny z kier. W)


  • DST 101.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 25.25km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzebnica

Sobota, 15 października 2016 · dodano: 18.10.2016 | Komentarze 0

Czas: 09:30 - 15:30/ Temp: 10.0 - 15.0 / Wiatr: 15.0 - 28.0 km/h (SE)
* ciężki odcinek od Pasikurowic do Skarszyna - i ze względu na silny, boczny wiatr, a także ze względu na coraz gorszą nawierzchnię drogi na tym odcinku
* w drodze powrotnej wizyta w Szymanowie oraz na lotnisku sportowym za wsią 
* dyspozycja - średnia, w drodze powrotnej odczuwalne trudy przejażdżki 
* wyjazd w duchu Pielgrzymki Trzebnickiej (spotkana przy dojściu do postoju w Wysokim Kościele), dojazd na Mszę Św. wieńczącą
I Pielgrzymkę Rowerową ( za dużo kolarzy nie widziałem ale wiadomo, że pogoda nie była zbyt zachęcająca - choć pielgrzymka to przecież trud i wyrzeczenie)