Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2020

Dystans całkowity:482.80 km (w terenie 9.00 km; 1.86%)
Czas w ruchu:19:25
Średnia prędkość:24.87 km/h
Suma podjazdów:360 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:60.35 km i 2h 25m
Więcej statystyk

Miłoszyce/ AL Funfteichen

Niedziela, 26 stycznia 2020 · dodano: 28.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 11:00 - 15:30/ Temp: (-0.5 st)/ 2.5 st/ Wiatr: < 10.0 (SE)  

  • DST 60.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

(5) Do Ag (Todt Moarsch)

Piątek, 24 stycznia 2020 · dodano: 28.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 08:05 - 08:55/ 14:00 - 16:15 // Temp: (-5.0 st)/ 4.0 - 2.0 st // Wiatr: słaby/ 10.0 - 20.0 (WSW)
> Poranek zbliżony do tego z 02.01, a więc jeden z nielicznych w zimowym klimacie (mróz + trochę szronu) 
> W drodze powrotnej początkowo ruszam w kierunku Gaju i Buforowej, tam już spontanicznie kieruję się przez Park Brochowski i Iwiny do Św. Katarzyny. Tam po namyśle decyduję się aby dojechać do Okrzeszyc i bokami względem "szosy żórawińskiej" wracać w kierunku do Domasławia. Jest ona związana z Marszem Śmierci więźniów z podobozu Gross Rossen w Miłoszycach koło Jelcza, którego 75 rocznica przypadała akurat w dniu dzisiejszym. Trzeba mieć dużo wyobraźni aby przy tak pięknej pogodzie zwizualizować sobie tamte bardzo niekorzystne warunki: 20 stopniowy mróz, zaspy śnieżne, być może silny wiatr , ale nade wszystko skrajne wyczerpanie prowadzonych więźniów, często w nieodpowiednim, zdekompletowanym ubiorze.
Wracając jeszcze do samej przejażdżki to trzeba przyznać, że spontaniczne wybory tego dnia były całkiem udane. W Szukalicach postanawiam po raz pierwszy przejechać polną ścieżką w kierunku Księginic. To urozmaicenie pozwoliło mi dalej kierować się na Magnice i z pominięciem Domasławia dotrzeć do Chrzanowa i już spokojnie oczekiwać w okolicy na zachód.   


  • DST 36.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

(4) Do Ag (Obstacles)

Wtorek, 21 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 08:10 - 08:55/ 15:20 - 16:30 // Temp: (-5.0) - (-2.0) st/ 5.0 st // Wiatr: słaby - 15.0 (SW)/ < 10.0 (SW)
Trasa: rano - Piaskowa (wycofanie się - roboty przy ścieżce) - standardowo przez Klecinę i Jutrzenki - nad Ślęzą, ścieżka Romera/ powrót p. Bielany (Cicha), Świerkowa, Sosnowa - do Domasławia główną - Na Chrzanów - przy AOW do Górki AOW

    Z racji braku większej ekstraordynaryjności (udało się mi użyć tego łamańca językowego i jeszcze go odmienić) dzisiejszego wjazdu mogę wspomnieć o jeszcze jednej wielce zajmującej rzeczy. Przekroczenie dzisiejszym wyjazdem bariery 300 km mocno poprawiło poprzedni wynik stycznia z 2015 roku (252 km). Każdy podkreśla, że tegoroczny styczeń jest niesłychanie łaskawy jeśli chodzi o warunki do kręcenia. Fakt, że jak dotąd na nizinach nie spadł choćby płatek śniegu potwierdza, że coś nie tak jest tą Zimą.
O ile od pewnego czasu można było przyzwyczaić się do bezśnieżnego grudnia, to jednak gdzieś po nowym roku ona przychodziła. W tym roku nawet mrozu nie ma (utrzymującego się w ciągu dnia)... Warto wspomnieć, że jednym z najchłodniejszych dni całego dotychczasowego okresu jesienno-zimowego był...31 października! Ze względu na panującą wtenczas mgłę temperatura nie drgnęła ponad 1.0 st w ciągu dnia. Czyżby nowa dekada przynosiła aż tak pogłębione zmiany i zaburzenia klimatu? Czas pokaże...Tymczasem styczeń 2020 zapisze się jako najlepszy miesiąc w mojej rowerowej historii i jeśli w kolejnych latach powróci do normy to ten rekord długo nie zostanie pobity. Na ten bieżący z kolei, ambitny sezon, uzyskuję pewien handicap, choć mam wrażenie, ze Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i może zaskoczyć w lutym, a nawet w marcu.         
  

Kategoria city, offroad


  • DST 65.50km
  • Czas 02:40
  • VAVG 24.56km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

(3) Do Ag/ Pętla Pasterzyce

Czwartek, 16 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 08:10 - 08:50/ 13:30 - 16:20 // Temp: 6.0 - 11.0 - 6.0 st // Wiatr: 10.0-15.0 (WNW) - cisza

  • DST 100.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 25.00km/h
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

Taki styczeń to ja lubię! (II)

Niedziela, 12 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 10:45 - 15:45/ Temp: 3.0 - 7.0 st/ Wiatr: 10.0 - 20.0 < (SE/SW)  
> Rok 2020, moc dwudziestek zobowiązuje. Postanowiłem, że obecny sezon, podobnie jak ten z 2015 roku, będzie miał w dużo większym stopniu od poprzednich górski charakter. Na pewno jednym z pomniejszych celów sezonu będzie ponowny (ost.2014) wjazd na Ślężę - Kross jeszcze tam nie był !     

  • DST 32.80km
  • Czas 01:20
  • VAVG 24.60km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

(2) Do Ag (3rd Night Ride)

Piątek, 10 stycznia 2020 · dodano: 17.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 08:05 - 08:55/ 17:30 - 18:45 // Temp: 8.0 st/ 7.0 st // Wiatr: 11.0 (SSW)
> wyjątkowo ciepły poranek jak i cały dzień - jadę w samej bluzie
> przy powrocie testuję utwardzoną drogę do Tyńca od ścieżki B-D. Na odcinek dojazdowy do Tyńca już się jednak nie decyduję, gdyż po niedawnych opadach polna droga nie wyglądała za dobrze, a w ciemnościach już całkiem nie miałem ochoty taplać się w błocie. W efekcie dokręcam parę km przez Domasław.   
Kategoria city, evening


  • DST 42.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 26.53km/h
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

Damianowicka Górka I

Poniedziałek, 6 stycznia 2020 · dodano: 17.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 11:55 - 13:45/ Temp: 3.0 - 4.0 st/ Wiatr: 10.0 (WSW) 
Trasa: Tyniec - ZobAns - Krzyżowice - Bąki - Królikowice - Wierzbice - Cieszyce - Dobkowice - Damianowice - Pustków W. - powrót po śladzie

Wolny dzień bez pogody - to zły dzień. Z braku laku postanowiłem zatem, symetrycznie do zakończenia starego roku, również nowy rok rozpocząć na Damianowickiej Górce. Chodzi o Focusa, rzecz jasna, a więc jazdy szosowe. Po ostatniej wizycie w zeszłym roku i odkryciu nowej nakładki z Dobkowa do Damianowic, przyznaję, że ta szybka trasa na jedno z dwóch okolicznych wzniesień (druga Zachowicka Górka niestety pewnie jeszcze długo nie doczeka się remontu...), to teraz najbardziej optymalny i konkretny cel szybkiej przejażdżki. Na Górce zawsze czeka mniej lub bardziej spektakularny ale dość rozległy widok 360 st na okolicę. Wzgórze wznosi się na wysokość 185 m.n.p.m i zarówno od strony Damianowic, jak i Pustkowa Wilczkowskiego podjazd to ok. 30 m. Niby to niewiele ale jak okolica płaska jak stół to każde metry w górę są dobre.
Kategoria Gmina Kobierzyce


  • DST 45.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 24.55km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

(1) Do Ag (Nowy Rok)

Czwartek, 2 stycznia 2020 · dodano: 17.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 08:00 - 08:50/ 14:00 - 15:50 // Temp: -6.0 st/ 5.0 - 3.0 st // Wiatr: cisza/ < 10.0 (ESE) 
Wczoraj trochę żałowałem, że nie udało się mi po raz pierwszy rozpocząć nowego sezonu w pierwszym dniu nowego roku (i zarazem nowej dekady). Data 01.01.2020 to by było coś ! Wyjazd w Górki miał jednak pierwszeństwo. Utrzymująca się piękna pogoda pozwoliła na szczęście na pierwszą przejażdżkę już drugiego dnia. Poranny dojazd ze spory mrozem - po raz pierwszy tej zimy czuję, że to właśnie ta pora roku panuje za oknem. Śniegu oczywiście brak jednak ziemię i drzewa pokrywa szron, a więc jest nieco białawo. Popołudnie to już wczesna wiosna. Temperatura nie za wysoka ale sprawnie przygrzewające słońce, błękit nieba i niewielki wiatr w pełni to rekompensują. W oczekiwaniu na zachód czuć spadek temperatury i robię się już faktycznie chłodno. 
Prawie 50-ka na otwarcie do niezła zaliczka w kontekście niepewności co do pogody w styczniu. A nuż Zima przypomni sobie, że to właśnie jej czas!  

Kategoria city, offroad, okolica