Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

(4) Do Ag (Obstacles)

Wtorek, 21 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 0

Czas: 08:10 - 08:55/ 15:20 - 16:30 // Temp: (-5.0) - (-2.0) st/ 5.0 st // Wiatr: słaby - 15.0 (SW)/ < 10.0 (SW)
Trasa: rano - Piaskowa (wycofanie się - roboty przy ścieżce) - standardowo przez Klecinę i Jutrzenki - nad Ślęzą, ścieżka Romera/ powrót p. Bielany (Cicha), Świerkowa, Sosnowa - do Domasławia główną - Na Chrzanów - przy AOW do Górki AOW

    Z racji braku większej ekstraordynaryjności (udało się mi użyć tego łamańca językowego i jeszcze go odmienić) dzisiejszego wjazdu mogę wspomnieć o jeszcze jednej wielce zajmującej rzeczy. Przekroczenie dzisiejszym wyjazdem bariery 300 km mocno poprawiło poprzedni wynik stycznia z 2015 roku (252 km). Każdy podkreśla, że tegoroczny styczeń jest niesłychanie łaskawy jeśli chodzi o warunki do kręcenia. Fakt, że jak dotąd na nizinach nie spadł choćby płatek śniegu potwierdza, że coś nie tak jest tą Zimą.
O ile od pewnego czasu można było przyzwyczaić się do bezśnieżnego grudnia, to jednak gdzieś po nowym roku ona przychodziła. W tym roku nawet mrozu nie ma (utrzymującego się w ciągu dnia)... Warto wspomnieć, że jednym z najchłodniejszych dni całego dotychczasowego okresu jesienno-zimowego był...31 października! Ze względu na panującą wtenczas mgłę temperatura nie drgnęła ponad 1.0 st w ciągu dnia. Czyżby nowa dekada przynosiła aż tak pogłębione zmiany i zaburzenia klimatu? Czas pokaże...Tymczasem styczeń 2020 zapisze się jako najlepszy miesiąc w mojej rowerowej historii i jeśli w kolejnych latach powróci do normy to ten rekord długo nie zostanie pobity. Na ten bieżący z kolei, ambitny sezon, uzyskuję pewien handicap, choć mam wrażenie, ze Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i może zaskoczyć w lutym, a nawet w marcu.         
  

Kategoria city, offroad



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!