Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Poznań i okolice

Dystans całkowity:616.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:55
Średnia prędkość:25.81 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:102.77 km i 3h 23m
Więcej statystyk

Dwie twarze Jesieni (PKP)

Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 05.10.2020 | Komentarze 0

Czas: 12:35 - 13:30/ 16:40 - 18:30 // Temp: 14.0 st/ 18.0 - 16.0 st // Wiatr: 15.0 - 20.0 (W)/ 20.0 - 10.0 (SE)
1) Dojazd z Tarnowa Podgórnego na Dworzec w Poznaniu (p. Lusowo, Batorowo - następnie Bukowska do samego centrum) - 21,5 km
Dojazd na dworzec w Poznaniu w częściowo lekkim deszczu i po mokrej jezdni. Ruch na szczęście nieduży i faktycznie niedzielny.
W samym Poznaniu w miarę sprawny dojazd Bukowską w okolice dworca. Poza kilkoma wyjątkami spory "+" za tę ścieżkę. 9,0 km przez miasto w 20 min to całkiem niezły wynik. 
2) Powrót z PKP przez Ołtaszyn, dalej Żórawinę - Pasterzyce - Jaksonów - Kobierzyce do Tyńca - 41,5 km 
Zachęcony totalną odmianą pogody po przyjeździe do Wrocławia postanowiłem maksymalnie wykorzystać pozostały, ok. 2h czas do zachodu słońca. Przez Ołtaszyn w dość sprawnie udało się mi wyjechać z miasta, a później już prosto przed siebie cisnąłem na południe w stronę Żórawiny. Jazdę nieco utrudniał (S) wiatr ale nie było w sumie najgorzej. W Żórawinie miałem zdecydować czy kierować się na Domasław i w bliskiej okolicy doczekać zachodu, czy spróbować bardziej ambitnego wariantu dotarcia do Szczepankowic, z powrotem przez Kobierzyce. Czas i siły pozwoliły na wybór tego drugiego wariantu, co dodatkowo podkręciło adrenalinę w trakcie jazdy. Klimat końcówki dnia był taki jaki można sobie tylko wymarzyć o tej porze roku. Nagrodą za podjęty trud była chwila z widokiem na Ślężę i nieodległe górki (już zdążyłem zatęsknić po wielkopolskich zmarszczkach), w blasku jesiennego, wieczornego słońca. Timing dzisiejszego dnia miałem idealny i do domu wróciłem niemal równo z zachodem słońca.   


Jesień na Bukowskiej w Poznaniu © pianroo

Jesienna szosa za Żórawiną © pianroo

Jesienne słońce ze Ślężą w tle © pianroo

Ślęża w blasku słońca z Kuklickiej Górki © pianroo



  • DST 123.50km
  • Czas 05:00
  • VAVG 24.70km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań Tour

Niedziela, 28 lipca 2019 · dodano: 30.07.2019 | Komentarze 0

26/07 (PT) - Czas: 17:50 - 21:00/ Temp: 27.0 - 22.0 st (?)/ Wiatr: 10.0 - 15.0 (ENE) - 49,0 km   
> Planowane blisko 50 km dojazdu z Mosiny i południowych krańców Poznania na sam jego przeciwległy północno-zachodni kraniec, powinien zamknąć się w 3h jazdy, które pozostawały mi od wyjścia z pociągu. Były by blisko 3,5 h, gdyby nie jego opóźnienie. Początkowy fragment do Rogalinka to spokojne rozkręcanie na dość ruchliwej DW. Tuż przed wsią most nad Wartą i pierwszy kontakt tego dnia z "Nilem Wielkopolski". W odległym o 3 km Rogalinie znajduje się okazały, dobrze zachowany pałac Raczyńskich. Zastanawiam się czy nadłożyć te kilka kilometrów i zobaczyć zabytek z kategorii "must see", jednak biorąc pod uwagę ograniczony już czas postanawiam zajrzeć do pałacu w niedzielę, w drodze powrotnej. Tym samym rodzi się koncepcja i kształt niedzielnej przejażdżki, która wieźć by miała początkowo do Kórnika, a następnie już prosto DW 434 do Mosiny, po drodze odwiedzając wspomniany Rogalin.
> Po zmianie kierunku jazdy na północy zaczyna się lekka walka z wiatrem. Teren nieco wznosi się do góry. Jeszcze w Rogalinku wybieram mniej uczęszczaną drogę, w bardziej odkrytym terenie, która mimo nienajlepszej nawierzchni jest dużo przyjemniejsza niż sąsiednia prowadząca przez ciemny las. Przez swoją nieuwagę przegapiam główny bieg drogi i jadąc prosto wjeżdżam na gruntowo-piaszczystą ścieżkę. W porównaniu do okolic Wrocławia, gdzie dobre drogi gruntowe praktycznie nie występują, postanawiam kontynuować jazdę i wykorzystać to urozmaicenie. Po niedługim czasie dojeżdżam do leżącej na uboczu osady. Orientuję się tutaj, że droga, którą powinieniem jechać znajduje się kilkaset metrów obok. Dalsza jada obecną ścieżką i tak nie była by możliwa (dużo piachu) i szczęście w całym, że się w porę połapuję. Z pewną ulgą wyjeżdżam na asfaltową jezdnię - czas nagli a ja jeszcze daleko - jednak przez kolejne 2 km przyjdzie mi pokonywać żwirowe zasypy w brakujących fragmentach drogi. W końcu docieram do Babek (swojska nazwa :), gdzie przebiega granica administracyjna Poznania, a także co ciekawe, gdzie znajduje się siedziba nadleśnictwa.  
> po w miarę sprawnym przejeździe na Rondo Starołęka przedzieram się kilka minut przez serię świateł. Wreszcie po kilkudziesięciu metrach, tuż przed Mostem Przemysła zjeżdżam na zaczynającą się tutaj "Wartostradę". Początkowo przez około 2 km jadę starym fragmentem deptaka położonego w obrębie terenów rekreacyjnych przy rzece. Kontakt z nią jest tutaj ograniczony i tylko w kilku miejscach można dostać się bliżej jej brzegu. Przed Mostem Królowej Jadwigi zaczyna się nowy fragment Wartostrady. Na szerokiej terasie rzeki umiejscowiona została rowerostrada z prawdziwego zdarzenia, a ścieżka szeroka na ok. 10 m, spokojnie mieści dwie pary rowerzystów ! Duże wrażenie zrobiła na mnie także panorama rozpościerająca się w kierunku centrum miasta oraz Ostrowa Tumskiego, z widocznymi wieżami Katedry. Cała Wartostrada ma ok. 7,0 km i kończy się w okolicy Mostu Lecha. Jest to naprawdę świetna alternatywa na bezkolizyjne przemieszczenie się z południa na północ Poznania, w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki.     

28/07 (ND) - Czas: 12:30 - 17:15/ Temp: 32.0 - 30.0 st / Wiatr: 20.0 (ESE) - 74,5 km




  • DST 180.00km
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd ŚDM - D.1 (Poznań - Dębno)

Wtorek, 5 lipca 2016 · dodano: 23.09.2016 | Komentarze 0

Czas: / Temp: / Wiatr: 


  • DST 76.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 25.33km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

TRG Poznań D.2 - JCS

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 28.04.2016 | Komentarze 0

Czas: 10:30 - 15:00/ Temp: 14.0 - 16.0 - 14.0 st/ Ciśnienie: 1004-03 hPa/ Wiatr: 14.5 - 22.0 (SSW)
* rano stosunkowo ciepło i całkiem pogodnie, w drodze powrotnej wzrost zachmurzenia i odcinek od Kiekrzu w opadach deszczu
* Pętla rokietnicka - niestety pokonywane tereny mało ciekawe, do tego kiepska droga. Bardziej urozmaicony krajobraz w okolicach Golęczewa (lekkie pagórki).   

  • DST 41.10km
  • Czas 01:35
  • VAVG 25.96km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

TRG Poznań D.1 - Kiekrz

Piątek, 15 kwietnia 2016 · dodano: 28.04.2016 | Komentarze 0

Czas: 14:30 - 16:30/ Temp: 14.0 - 13.0 st/ Ciśnienie: 1008-07 hPa/ Wiatr: 15.0 - 18.5 (S)