Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2019

Dystans całkowity:585.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:23:00
Średnia prędkość:25.43 km/h
Suma podjazdów:1750 m
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:53.18 km i 2h 05m
Więcej statystyk
  • DST 85.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 25.50km/h
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Kobierzyce

Środa, 1 maja 2019 · dodano: 07.05.2019 | Komentarze 0

Czas: 09:00 - 13:30/ Temp: 12.0 - 17.0 st/ Ciśnienie: 997-95 hPa/ Wiatr: 20.0 - 25.0 (WNW) 
> Nie takiej pogodowo majówki z pewnością każdy oczekiwał. To kolejny już z rzędu rok kiedy temperatura w tym okresie wyraźnie opada i nie przebija nawet 20.0 st. Ambitniejsze plany musiały pójść zatem w odstawkę i pozostało zadowolić się jakąś dłuższą traską w okolicy, choć i to nie było pewne.
> Pierwszy dzień maja okazał się rowerowo najbardziej korzystnym ze wszystkich dni długiego weekendu, i to pomimo umiarkowanej temperatury i mocniejszego (W) wiatru. Najlepsze warunki miały panować w godzinach przedpołudniowych więc dość wcześnie, zaraz po śniadaniu, ruszyłem w drogę. Nie miałem pomysłu na trasę więc postanowiłem najpierw dotrzeć na Damianowicką Górkę i tam wykonać kilka treningowych rundek. W trakcie dojazdu przyszła mi myśl aby pojechać dalej do Jordanowa Śl., a następnie sprawdzoną traską do Olesznej i być może jeszcze pokręcić się gdzieś na okolicznych pagórkach. Po zjeździe do Pustkowa wjechałem w głąb wsi i zacząłem kierować się na dojazd do Biskupic. Fatalny odcinek szosy, który mnie czekał nie napawał dlatego przystanąłem na chwilę z boku i jeszcze raz zacząłem namyślać się nad koncepcją trasy. Po chwili lekkiej konsternacji wiedziałem, że dzisiaj na pewno nie pojadę w tamtym kierunku. Ni stąd, ni zowąd nagle przez środek wsi zaczęła podążać kolumna samochodów, zjeżdżająca z "krajówki" i pakująca się prosto na wspomnianą drogę. Ewidentnie coś musiało stać się nieco dalej na "krajówce"  i nawigacja zaczęła kierować samochody objazdem omijającym zator. Przed Jordanowem są też światła, które mocno ograniczają ruch. Mógł to być jeden z tych czynników lub oba razem, niemniej taka sytuacja ! Przeszła mi przez głowę jeszcze taka myśl aby newralgiczny odcinek pojechać pustawą teraz "krajówką", jednak nie wiedziałem co może czekać mnie dalej na drodze. Tak nawiasem mówiąc, naocznie mogłem przekonać się jaki potok samochodów, z różnych stron Polski, jechał tego dnia w kierunku Kotliny Kłodzkiej.     

Kategoria Gmina Kobierzyce