Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.70km
  • Czas 02:30
  • VAVG 25.08km/h
  • Sprzęt VeloTT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bike - Marzec

Sobota, 3 marca 2018 · dodano: 16.03.2018 | Komentarze 0

03/03 (SB) - Strade Bianche / Czas: 15:00 - 17:00 / Temp: -4.0 st (-2.2 st) / Ciśnienie: 1005 hPa/ Wiatr: 5.6 - 7.2 (NE) - 27,2 km
Trasa: Tyniec-Biskupice-Strzeganowice - Pętla szparagowa (Sadków - Rybnica - Pietrzykowice - Baranowice - Bliż - Strzeganowice) - powrót do Tyńca jak dojazd

(5) 09/03 (PT) - UGK - Temp: 3.0 st/ 10.0 st // Ciśnienie: 1006-08 hPa/ 16,0 km
Trasa: rano - p. Żerniki, powrót przez Królikowice

17/03 (SB) -     / Czas: 16:30 - 17:50 / Temp: -4.0 st / Ciśnienie: 1013-14 hPa/ Wiatr: 20.0 - 30.0 (ENE) - 19,5 km
*
teoretycznie najtrudniejsze warunki w jakich przyszło mi kręcić (!) - biorąc pod uwagę silny wiatr temperatura odczuwalna zapewne na poziomie (-10.0 st)
* wykorzystując pierwszy w tym sezonie zimowym śnieg w okolicy postanawiam wybrać się na offroadową przejażdżkę w okolicy. Warunki nie zachęcają, o czym świadczą też i powyższe cyferki...Ubieram dodatkowe ochraniacze - na kolana i maskę narciarską. Jak zwykle problem jest z butami ale przez godzinkę jakoś przetrzymam. W końcu zmotywowany i bojowo nastawiony ruszam Piaskową w kierunku Domasławia. Na końcu asfaltu kończy się jednak moja przejażdżka...Mocny (N) ponawiewał zaspy śniegu (miejscowo) na kilkadziesiąt centymetrów, tak że ich przebrnięcie nie było praktycznie możliwe. Mniej więcej przypominało by to jazdę po piasku, gdyby oczywiście dało przejechać się po nim choćby kilkadziesiąt metrów. No nic - z braku laku decyduję się podjechać na Górkę AOW - liczę, że na utwardzonej drodze jakoś będzie dało się jechać. Nie mylę się. Jezdnię pokrywa jedynie cienka warstwa zmrożonego śniegu, który przyjemnie trzeszczy pod kołami. Mniej przyjemny jest odcinek po nawrocie - pod wiatr, delikatnie wznoszący się. Decyduję się na zrobienie 5 nawrotów - na dzisiaj musi wystarczyć. Na dokładkę jadę jeszcze rundkę po Tyńcu; przez Tarnopolską, Kwiatową do Szkoły, dalej Biskupicką i Polną do Wiaduktu nad OT.     
Kategoria offroad, okolica



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!