Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

PDW/ Galgenberg

Środa, 21 marca 2018 · dodano: 22.03.2018 | Komentarze 0

Czas: 16:45 - 18:20/ Temp: 3.0 - 1.0/ Ciśnienie: 1024-25 hPa/ Wiatr: 10.0 - 20.0 (NW)
Trasa: Tyniec - Małuszów - Stary Dwór - Gniechowice - Zachowice - Szubieniczne Wzgórze - Siedlakowice (do tabliczki) - powrót do Gniechowic - Krzyżowice - Małuszów - Tyniec

* kolejna dość spontaniczna rajza "na zachód", choć planowana już potroszę w pracy. Przy dojeździe do domu zaobserwowana doskonała widoczność, a także niemal bezchmurne niebo, niepozostawiające wątpliwości co dalszych planów po powrocie.  
* wyjazd w przyjemnym popołudniowym klimacie przedwiośnia - w pierwszym jej kalendarzowym dniu.
Główną atrakcją wyjazdu była wspomniana panująca bardzo dobra widoczność, związana z napływem północnych mas powietrza, skutkiem czego jednak niska temperatura, ok. 3.0 st obniżająca się po zachodzie poniżej 1.0 st. Ślęża, a także co rzadsze, Wzgórza Strzelińskie i Niemczańskie widoczne jak na dłoni, z dokładnymi szczegółami terenu. Dalsze Górki również dobrze widoczne “konturowo”, choć bez Śnieżki. Cała panorama okolicy w wersji 360o doskonale widoczna ze Wzgórza Szubienicznego nad Zachowicami. Wielka szkoda, że akurat aparat, czy raczej smartphone odmówił posłuszeństwa, bo widoki były przednie i zdjęcia z pewnością wyszłyby piękne. Fajną sprawą były także "zaspy" śniegu wzdłuż drogi  na Galgenberg, świadczące o mocno trzymającej się jeszcze zimie. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jechałem takim klimacie w drugiej połowie marca (?).



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!