Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pianroo z podmiejskiej wsi Tyniec Mały. Mam przejechane 84319.06 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pianroo.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 76.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 25.33km/h
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

(51) Do Ag (Nad Bystrzycę inaczej)

Piątek, 3 września 2021 · dodano: 07.09.2021 | Komentarze 0

Czas: 08:00 - 08:55 / 15:30 - 19:50 // Temp: 14.0 - 16.0 st/ 23.0 - 19.0 st // Wiatr: ok 10.0 (W)/ ponad 20.0 - słaby (WNW/ W)

> Plan trasy, a raczej koncepcja dostania się w okolice Doliny Bystrzycy, zrodził mi się w głowie w trakcie pracy. Nie chciałem jakoś jechać sprawdzonym już w prawdzie ale dość męczącym wariantem przez Żerniki i Osiniec. Wpadłem na pomysł aby przez Smolec dostać się do Skałki i stamtąd zrobić pętlę przez Jerzmanów i Ratyń. Oczywiście wyjazd przez Smolec też do najprzyjemniejszych nie należy ale sam fakt innego, nowego wariantu trasy był już wystarczająco motywujący. Do Smolca czy Krzeptowa w tym roku jeszcze z resztą nie zaglądałem. Początkowy fragment Przez park i nad Ślęzą szedł nieco z mozołem ale przy dzisiejszej pogodzie i dość sporym zapasie czasu nie żałowałem ociągania się. Później jeszcze tylko Muchobór i wylotówka na Smolec. Za Krzeptowem okazuje się, że przez kilka km muszę mocniej naciskać na pedały przy jeździe pod wiatr. W Skałce jak i za nią jakiś nienaturalnie większy, a do tego nieregularny ruch samochodów. Po chwili postoju i namysłu zauważam, że jadą one jakby cyklami. Przypuszczam, choć Google nic o tym nie wspominały, że gdzieś za Skałką w kierunku DW na Kąty była jakaś mijanka i stąd to pewne zjawisko. A hasło" remont" tego dnia dopiero co miało dać mi się we znaki... O robotach w Jarnołtowie akurat wiedziałem choć nie znałem do końca ich przyczyny, ale i co ważniejsze zasięgu. Myślałem, że chodzi o remont drogi, która w tym miejscu stanowiła fragment mocno zwichrowanej kostki. Po części miałem rację ale droga to akurat zostanie wyremontowana jakby przy okazji, a powodem całego zamieszania jest budowa kanalizacji w Jarnołtowie i nieodległym Jerzmanowie. 50 lat od ostatniego poszerzenia granic Wrocławia te osiedla otrzymują minimum cywilizacyjne - nie XXI ale XX wieku ! Brawo Wrocław !  Centrum Jarnołowa rozkopane i zakorkowane więc mam okazję pokonać je z buta, przy okazji przyglądając się bliżej znajdującym się tutaj dwóch kościołom. Aha! Wcześniej nie udaje się mi odbić w kierunku Ratynia, gdyż droga także w tym kierunku była całkowicie "rozebrana". Dostaję się zatem okrężnie przez obwodnicę Leśnicy. Małą atrakcją był zjazd z estakady do Ratynia . 
W tym miejscu swój początek ma także ulica Wojska Polskiego - w kierunku leśnickiego dworca, z którą wiąże mnie niemały sentyment rowerowy. To po tej bardzo klimatycznej, starej szosie (aleja dorodnych drzew, brukowana nawierzchnia) przejeżdżałem dość regularnie 15 lat temu pokonując trasy w kierunku Leśnicy. Będąc wtedy jeszcze "rowerowym mieszczuchem" pamiętam, że mocno kląłem na tutejszy krzywy bruk. Dzisiaj pojawiły łaty i całe pasy asfaltu na mocniej zniszczonych fragmentach. Jadąc ze swoich stron w Muchoborze.....
Wtenczas nie było jeszcze nawet nowej drogi w kierunku lotniska ale nie mogę sobie przypomnieć tej starej drogi.   
 





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!