Info

Więcej o mnie.















Znajomi
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2024, Grudzień8 - 0
- 2024, Listopad7 - 0
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień7 - 0
- 2024, Sierpień9 - 0
- 2024, Lipiec13 - 0
- 2024, Czerwiec12 - 0
- 2024, Maj9 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 0
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty10 - 0
- 2024, Styczeń6 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad7 - 0
- 2023, Październik8 - 0
- 2023, Wrzesień16 - 0
- 2023, Sierpień14 - 0
- 2023, Lipiec13 - 0
- 2023, Czerwiec10 - 0
- 2023, Maj14 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 0
- 2023, Luty8 - 0
- 2023, Styczeń10 - 0
- 2022, Grudzień11 - 0
- 2022, Listopad14 - 0
- 2022, Październik12 - 0
- 2022, Wrzesień16 - 0
- 2022, Sierpień17 - 0
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec14 - 0
- 2022, Maj19 - 0
- 2022, Kwiecień14 - 0
- 2022, Marzec18 - 0
- 2022, Luty13 - 0
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień13 - 0
- 2021, Listopad16 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień18 - 0
- 2021, Sierpień13 - 0
- 2021, Lipiec18 - 0
- 2021, Czerwiec16 - 0
- 2021, Maj15 - 0
- 2021, Kwiecień13 - 0
- 2021, Marzec14 - 0
- 2021, Luty10 - 0
- 2021, Styczeń10 - 0
- 2020, Grudzień12 - 0
- 2020, Listopad11 - 0
- 2020, Październik8 - 0
- 2020, Wrzesień10 - 0
- 2020, Sierpień18 - 0
- 2020, Lipiec15 - 0
- 2020, Czerwiec13 - 0
- 2020, Maj15 - 0
- 2020, Kwiecień19 - 0
- 2020, Marzec14 - 0
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń8 - 0
- 2019, Grudzień6 - 0
- 2019, Listopad7 - 0
- 2019, Październik14 - 0
- 2019, Wrzesień10 - 0
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec10 - 0
- 2019, Maj11 - 0
- 2019, Kwiecień12 - 0
- 2019, Marzec10 - 0
- 2019, Luty7 - 0
- 2019, Styczeń4 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień11 - 0
- 2018, Sierpień9 - 0
- 2018, Lipiec13 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj7 - 0
- 2018, Kwiecień12 - 0
- 2018, Marzec7 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień4 - 0
- 2017, Listopad5 - 0
- 2017, Październik7 - 0
- 2017, Wrzesień7 - 0
- 2017, Sierpień14 - 0
- 2017, Lipiec14 - 0
- 2017, Czerwiec11 - 0
- 2017, Maj9 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 0
- 2017, Marzec9 - 0
- 2017, Luty7 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień7 - 0
- 2016, Listopad8 - 0
- 2016, Październik8 - 0
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień12 - 0
- 2016, Lipiec14 - 0
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj14 - 0
- 2016, Kwiecień12 - 0
- 2016, Marzec7 - 0
- 2016, Luty9 - 0
- 2016, Styczeń5 - 0
- 2015, Grudzień10 - 0
- 2015, Listopad4 - 0
- 2015, Październik5 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień10 - 0
- 2015, Lipiec16 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień7 - 0
- 2015, Marzec9 - 0
- 2015, Luty4 - 0
- 2015, Styczeń5 - 0
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad6 - 0
- 2014, Październik8 - 0
- 2014, Wrzesień7 - 0
- 2014, Sierpień6 - 0
- 2014, Lipiec15 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 0
- 2014, Maj11 - 0
- 2014, Kwiecień9 - 0
- 2014, Marzec5 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik11 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień16 - 0
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec13 - 0
- 2013, Maj11 - 0
- 2013, Kwiecień12 - 0
- 2013, Marzec6 - 0
- 2013, Luty6 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Lasy i jeziora
Dystans całkowity: | 3869.20 km (w terenie 18.00 km; 0.47%) |
Czas w ruchu: | 148:00 |
Średnia prędkość: | 24.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 189.30 km/h |
Suma podjazdów: | 3090 m |
Liczba aktywności: | 38 |
Średnio na aktywność: | 101.82 km i 4h 00m |
Więcej statystyk |
- DST 109.00km
- Czas 04:30
- VAVG 24.22km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
Na szlaku Św. Jakuba (L-ca - Głogów)
Sobota, 24 lipca 2021 · dodano: 26.07.2021 | Komentarze 0
1)2)
Kategoria Lasy i jeziora, Legnica, Lubin - Polkowice, Odra, offroad, ŚRODA ŚLĄSKA
- DST 111.00km
- Czas 04:30
- VAVG 24.67km/h
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
Prusice - nad Stawy i Odrę
Niedziela, 27 czerwca 2021 · dodano: 28.06.2021 | Komentarze 0
Czas: 12:30 - 19:00 / Temp: 25.0 - 26.0 st / Wiatr: słaby 5.0 - 10.0 (N - zmienny) Kategoria Lasy i jeziora, NIE TAK PŁASKO, Odra, rzeka, Via Norte, Zbiornik wodny
- DST 108.00km
- Czas 04:30
- VAVG 24.00km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
Twardogóra
Czwartek, 26 listopada 2020 · dodano: 27.11.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:40 - 14:44 / // Temp: - 3.0 - 7.0 st // Wiatr: cisza - 13.0/15.0 (WSW) - 89,5 km> Powrót z PKP: 15:55 - 17:00/ 4.0 st - 18,5 km
Kategoria city, Górki i pagórki, Lasy i jeziora, offroad, Zima
- DST 133.00km
- Czas 05:00
- VAVG 26.60km/h
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
Wielkopolska Jesień
Sobota, 3 października 2020 · dodano: 05.10.2020 | Komentarze 0
Czas: 10:15 - 16:00/ Temp: 18.0 - 24.0 st / Wiatr: 25.0 - 30.0 (SE) - 120,0 km+ Dojazd na Dworzec - 13,0 km

Na dworcu we Wrocławiu© pianroo

Pole słoneczników© pianroo

Jesienny widoczek© pianroo

Jesienny widoczek II© pianroo

Rynek w Śmiglu© pianroo

Ukwiecony klomb na rynku w Śmiglu© pianroo

Wioseczkowe klimaty© pianroo

Fragment rynku w Wielichowie© pianroo

Ratusz w Wielichowie© pianroo

Zielony rynek w Wielichowie© pianroo

Ratusz w Grodzisku Wielkopolskim© pianroo

Jesienny krajobraz© pianroo

Jesienny krajobraz© pianroo

Nie bardzo jesienny krajobraz© pianroo

Jesienna szosa© pianroo

Jesienny widok na Jezioro Niepruszewskie© pianroo
Kategoria Lasy i jeziora, Leszno, Poznań i okolice, Wielkopolska
- DST 73.00km
- Czas 03:00
- VAVG 24.33km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
B.T. 2020 - DZ.6 (Kościerzyna)
Piątek, 28 sierpnia 2020 · dodano: 16.09.2020 | Komentarze 0
Czas: / Temp: / Wiatr: Kategoria BALTIC TOUR 2020, Lasy i jeziora, KASZUBY
- DST 30.00km
- Czas 01:15
- VAVG 24.00km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
B.T. 2020 - DZ.5 (Swornegacie)
Czwartek, 27 sierpnia 2020 · dodano: 16.09.2020 | Komentarze 0
Czas: / Temp: / Wiatr:Trasa: Chojnice (PKP) - Rynek - Chojniczki - Charzykowy - Małe Swornegacie - Chociński Młyn - Swornegacie
Kategoria BALTIC TOUR 2020, Lasy i jeziora
- DST 98.00km
- Czas 04:00
- VAVG 24.50km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
B.T. 2020 - DZ.1 (Pakosław)
Niedziela, 23 sierpnia 2020 · dodano: 17.09.2020 | Komentarze 0
Czas: 11:00 - 17:30 / Temp: 22.0 - 25.0 / Wiatr: 15.0 - 20.0 (WNW) Kategoria BALTIC TOUR 2020, Lasy i jeziora, Via Norte, Wielkopolska
- DST 27.50km
- Czas 01:30
- VAVG 18.33km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Nad Morzem (Mrzeżyno - Dźwirzyno)
Sobota, 30 maja 2020 · dodano: 03.06.2020 | Komentarze 0
Czas: 17:30 - 19:30/ Temp: 16.0 - 15.0 st/ Wiatr: ok. 20.0 - zmiennie (NE)O tak krótkiej przejażdżce będzie nieproporcjonalnie długi wpis :p
Trzeba zacząć od początku, czyli samej genezy mojego pojawienia się w ten weekend na Morzem. Jeszcze w piątek rano nie myślałem nawet, że za kilkanaście godzin będę zmierzał prosto nad Bałtyk, który ostatni raz pożegnałem blisko 4 lata temu. Oczywiście ot tak sobie nie gnałbym w tę i z powrotem 1000 km i kilkanaście godzin w podróży, choć po części i taka motywacja w tym momencie wystąpiła. Drogę "tam" miałem zapewnioną dzięki rodzicom wybierającym się na tygodniowy urlop. Zakładając sprawną jazdę samochodem, wychodziło, że jeszcze niemal całe popołudnie i wieczór będą do wykorzystania. Muszę dodać jeszcze, że nie miał bym aż tak silnej motywacji do takiej eskapady, gdyby nie pogoda, która kolejny weekend z rzędu miała nie rozpieszczać na DŚ. Wybrzeże miało być za to obszarem w kraju, w którym dobrej pogody w ciągu następnych kilku dni miało nie zabraknąć i to już od wspomnianego weekendu włącznie. Nie nastawiałem się specjalnie na jakąś większą aktywność ale widziałem, że musi to być maksymalnie dobrze wykorzystany czas. Na pewno spacer nad morzem był rzeczą z gatunku "must to do". Poza tym wiedziałem, że na miejscu są "jakieś" rowery, ale czy będą sprawne i czy daleko na którymś zajadę to było niewiadomą.
Po przyjeździe, nie tracąc czasu, jeszcze z Mrzeżyna udaję się spacerem po plaży do położonego nieco dalej na wschód Rogowa, gdzie znajdował się ........ Po krótkim odpoczynku i przekąszniu czegoś szykuję się do przejażdżki na rowerku. Welocypedy są dwa i pojawia się dylemat wybrania lepszego zła. Jeden to mocno nadgryziony zębem czasu "góral", drugi to... nowoczesna wersja nieśmiertelnych "Wigier". W pierwszej chwili z góry odrzucam pomysł jechania na 20 calowych kółkach. Można jechać tak po bułki albo parę kilometrów po okolicy ale nie wypuszczać się gdzieś dalej - myślę. Po chwili namysłu decyduję się jednak na tę odrobinę ekstrawagantyzmu (ale się zrymowało) i decyduję się zaryzykować. Nie mam nic do stracenia!
Krajobraz wybrzeża z roku na rok się zmienia i z pozytywnych rzeczy, które obserwuję to pojawianie się licznych ścieżek rowerowych łączących poszczególne nadmorskie miejscowości. Po wyjściu na drogę od razu trafiam na rowerowy trakt łączący niemal bliźniacze miasteczka jakimi są Mżerzyno i Dźwirzyno.

Jako cel przejażdżki obrałem zaś Pogorzelicę, położoną za rozległym nadmorskim lasem, z którą łączą mnie pewne względy sentymentalne. 10 lat temu będąc nad Morzem w Pobierowie do tego właśnie letniska pokonywaliśmy z Tatą stałą trasę na rowerach, przez Rewal i Niechorze ,aby w połowie trasy, na nawrocie, przysiąść w pewnym lokalu na małe, regionalne piwko. Przed wyjazdem nie analizowałem specjalnie możliwości kręcenia w okolicy więc jechałem nieco na czuja. Za Mżerzynem, po drugiej stronie rzeki, zaczynała się brukowa droga prowadząca w głąb lasu, a obok znajdował się chodnik, pełniący także rolę ścieżki rowerowej.


Początek jazdy był bardzo zachęcający - sprawna jazda, klimat "świetlistego lasu", nawet zapomniałem, że jadę na tym "maluchu". Po niecałych 3 km sytuacja nieco się skomplikowała. Ścieżka się skończyła, a szlak rowerowy odbijał na szutrową ścieżkę. Jak się mogłem zorientować jazda na wprost nie była możliwa ze względu na znajdujący się tutaj teren wojskowy. Leśna ścieżka wyglądała całkiem możliwie więc postanowiłem jechać dalej. Po pewnym czasie znów nastąpiła zmiana podłoża i pojawiły się betonowe płyty, które na szczęście nie były mocno zniszczone. Jazda szła zatem wciąż sprawnie i po kolejnych kilkusetmetrach ponownie wróciłem na leśny dukt. Czas przejazdu niestety nieubłaganie się wydłużał, a o kresie mojej dalszej jazdy zadecydowała ponowna zmiana pokonywanej nawierzchni. Był to tym razem bruk, ten sam, który towarzyszył mi od początku wjazdu do lasu. Z pobieżnej analizy na GooMaps wynikało, że jestem gdzieś w połowie drogi do Pogorzelicy. Na Wigrach, i to pożyczonych - nie dziękuję. Obszedłszy się nieco smakiem udałem się zatem z powrotem do Mrzeżyna.
Tuż po wyjeździe z lasu, przed mostem na Redze, odbiłem jeszcze na chwilę w kierunku Morza. Po chwili dotarłem do falochronu, gdzie po raz drugi tego dnia mogłem podziwiać piękno żywiołu.



Wiało solidnie, choć i tak nie aż tak mocno jak zapowiadała prognoza. Dalej przez centrum Mrzeżyna udałem się w drogę powrotną, ścieżką którą dotarłem do miasteczka. Mając trochę czasu i chęci wybrałem się jeszcze w drugą stronę od Rogowa, docierając do drugiego tego dnia mostu, w Dźwirzynie, nad uchodzącym do morza kanałem zwanym Regoujściem. Wcześniej ścieżka malowniczo prowadzi przy jeziorze Resko Przymorskie. Całości dość specyficznego układu hydrologicznego w okolicy dopełnia fakt, iż główna rzeka jaką jest Rega ma swoją odnogę w postaci Starej Regi, ta z kolei przepływając przez wspomniane jezioro, uchodzi do morza w postaci Regoujścia.
Trzeba zacząć od początku, czyli samej genezy mojego pojawienia się w ten weekend na Morzem. Jeszcze w piątek rano nie myślałem nawet, że za kilkanaście godzin będę zmierzał prosto nad Bałtyk, który ostatni raz pożegnałem blisko 4 lata temu. Oczywiście ot tak sobie nie gnałbym w tę i z powrotem 1000 km i kilkanaście godzin w podróży, choć po części i taka motywacja w tym momencie wystąpiła. Drogę "tam" miałem zapewnioną dzięki rodzicom wybierającym się na tygodniowy urlop. Zakładając sprawną jazdę samochodem, wychodziło, że jeszcze niemal całe popołudnie i wieczór będą do wykorzystania. Muszę dodać jeszcze, że nie miał bym aż tak silnej motywacji do takiej eskapady, gdyby nie pogoda, która kolejny weekend z rzędu miała nie rozpieszczać na DŚ. Wybrzeże miało być za to obszarem w kraju, w którym dobrej pogody w ciągu następnych kilku dni miało nie zabraknąć i to już od wspomnianego weekendu włącznie. Nie nastawiałem się specjalnie na jakąś większą aktywność ale widziałem, że musi to być maksymalnie dobrze wykorzystany czas. Na pewno spacer nad morzem był rzeczą z gatunku "must to do". Poza tym wiedziałem, że na miejscu są "jakieś" rowery, ale czy będą sprawne i czy daleko na którymś zajadę to było niewiadomą.
Po przyjeździe, nie tracąc czasu, jeszcze z Mrzeżyna udaję się spacerem po plaży do położonego nieco dalej na wschód Rogowa, gdzie znajdował się ........ Po krótkim odpoczynku i przekąszniu czegoś szykuję się do przejażdżki na rowerku. Welocypedy są dwa i pojawia się dylemat wybrania lepszego zła. Jeden to mocno nadgryziony zębem czasu "góral", drugi to... nowoczesna wersja nieśmiertelnych "Wigier". W pierwszej chwili z góry odrzucam pomysł jechania na 20 calowych kółkach. Można jechać tak po bułki albo parę kilometrów po okolicy ale nie wypuszczać się gdzieś dalej - myślę. Po chwili namysłu decyduję się jednak na tę odrobinę ekstrawagantyzmu (ale się zrymowało) i decyduję się zaryzykować. Nie mam nic do stracenia!
Krajobraz wybrzeża z roku na rok się zmienia i z pozytywnych rzeczy, które obserwuję to pojawianie się licznych ścieżek rowerowych łączących poszczególne nadmorskie miejscowości. Po wyjściu na drogę od razu trafiam na rowerowy trakt łączący niemal bliźniacze miasteczka jakimi są Mżerzyno i Dźwirzyno.

Bohater dnia na ścieżce rowerowej z Mrzeżyna do Dźwirzyna© pianroo
Jako cel przejażdżki obrałem zaś Pogorzelicę, położoną za rozległym nadmorskim lasem, z którą łączą mnie pewne względy sentymentalne. 10 lat temu będąc nad Morzem w Pobierowie do tego właśnie letniska pokonywaliśmy z Tatą stałą trasę na rowerach, przez Rewal i Niechorze ,aby w połowie trasy, na nawrocie, przysiąść w pewnym lokalu na małe, regionalne piwko. Przed wyjazdem nie analizowałem specjalnie możliwości kręcenia w okolicy więc jechałem nieco na czuja. Za Mżerzynem, po drugiej stronie rzeki, zaczynała się brukowa droga prowadząca w głąb lasu, a obok znajdował się chodnik, pełniący także rolę ścieżki rowerowej.

W lesie za Mrzeżynem w kierunku Pogorzelicy© pianroo

Początek jazdy był bardzo zachęcający - sprawna jazda, klimat "świetlistego lasu", nawet zapomniałem, że jadę na tym "maluchu". Po niecałych 3 km sytuacja nieco się skomplikowała. Ścieżka się skończyła, a szlak rowerowy odbijał na szutrową ścieżkę. Jak się mogłem zorientować jazda na wprost nie była możliwa ze względu na znajdujący się tutaj teren wojskowy. Leśna ścieżka wyglądała całkiem możliwie więc postanowiłem jechać dalej. Po pewnym czasie znów nastąpiła zmiana podłoża i pojawiły się betonowe płyty, które na szczęście nie były mocno zniszczone. Jazda szła zatem wciąż sprawnie i po kolejnych kilkusetmetrach ponownie wróciłem na leśny dukt. Czas przejazdu niestety nieubłaganie się wydłużał, a o kresie mojej dalszej jazdy zadecydowała ponowna zmiana pokonywanej nawierzchni. Był to tym razem bruk, ten sam, który towarzyszył mi od początku wjazdu do lasu. Z pobieżnej analizy na GooMaps wynikało, że jestem gdzieś w połowie drogi do Pogorzelicy. Na Wigrach, i to pożyczonych - nie dziękuję. Obszedłszy się nieco smakiem udałem się zatem z powrotem do Mrzeżyna.
Tuż po wyjeździe z lasu, przed mostem na Redze, odbiłem jeszcze na chwilę w kierunku Morza. Po chwili dotarłem do falochronu, gdzie po raz drugi tego dnia mogłem podziwiać piękno żywiołu.

Słoneczny Bałtyk© pianroo

Widok na port w Mrzeżynie z falochronu© pianroo

Widok na port w Mrzeżynie z mostu na Redze© pianroo
Wiało solidnie, choć i tak nie aż tak mocno jak zapowiadała prognoza. Dalej przez centrum Mrzeżyna udałem się w drogę powrotną, ścieżką którą dotarłem do miasteczka. Mając trochę czasu i chęci wybrałem się jeszcze w drugą stronę od Rogowa, docierając do drugiego tego dnia mostu, w Dźwirzynie, nad uchodzącym do morza kanałem zwanym Regoujściem. Wcześniej ścieżka malowniczo prowadzi przy jeziorze Resko Przymorskie. Całości dość specyficznego układu hydrologicznego w okolicy dopełnia fakt, iż główna rzeka jaką jest Rega ma swoją odnogę w postaci Starej Regi, ta z kolei przepływając przez wspomniane jezioro, uchodzi do morza w postaci Regoujścia.

Widok na Jezioro Resko Przymorskie z okolic Rogowa© pianroo
Kategoria Lasy i jeziora, offroad, Zbiornik wodny, MORZE
- DST 102.50km
- Czas 04:00
- VAVG 25.62km/h
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimne Stawy
Niedziela, 6 października 2019 · dodano: 08.10.2019 | Komentarze 0
Czas: 10:50 - 16:50/ Temp: 7.0 - 10.0 - 8.0 st / Wiatr: < 10.0 (NE/ VAR)Cóż to był za dzień jeśli idzie o pogodę! Za swojego życia nie pamiętam takiego chłodu na początku października i zapewne długo taka sytuacja się też nie powtórzy. Moje skojarzenia z tym etapem sezonu to ciepłe i raczej letnie wspomnienia z ostatnich lat niż taka mrożonka jaka została dzisiaj zafundowana. Dużym plusem dnia był oczywiście bardzo żywy błękit nieba, jednak chłód nie pozwalał w pełni cieszyć się jesiennym pejzażem, który, jak sobie zdałem dzisiaj sprawę, potrzebuje właśnie ciepła aby w pełni doświadczać jego piękna. Biorąc pod uwagę samą temperaturę i subiektywne odczucie to bez znajomości dzisiejszej daty śmiało mógłbym umiejscowić ten dzień gdzieś w grudniu albo lutym - no może jeszcze gdzieś na początku marca by pasowało.
Kategoria Górki i pagórki, Lasy i jeziora, Odra, Via Norte
- DST 115.00km
- Czas 04:35
- VAVG 25.09km/h
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla Chojnowska
Sobota, 14 września 2019 · dodano: 16.09.2019 | Komentarze 0
Czas: 11:45 - 18:15/ Temp: 17.0 - 19.0 st/ Wiatr: słaby - 10.0 (NNW)> wyjazd semi-spontaniczny
Kategoria Lasy i jeziora, Legnica, Pogórze Kaczawskie, Ziemie zachodnie