Info
Więcej o mnie.

Znajomi
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Grudzień8 - 0
- 2024, Listopad7 - 0
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień7 - 0
- 2024, Sierpień9 - 0
- 2024, Lipiec13 - 0
- 2024, Czerwiec12 - 0
- 2024, Maj9 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 0
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty10 - 0
- 2024, Styczeń6 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad7 - 0
- 2023, Październik8 - 0
- 2023, Wrzesień16 - 0
- 2023, Sierpień14 - 0
- 2023, Lipiec13 - 0
- 2023, Czerwiec10 - 0
- 2023, Maj14 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 0
- 2023, Luty8 - 0
- 2023, Styczeń10 - 0
- 2022, Grudzień11 - 0
- 2022, Listopad14 - 0
- 2022, Październik12 - 0
- 2022, Wrzesień16 - 0
- 2022, Sierpień17 - 0
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec14 - 0
- 2022, Maj19 - 0
- 2022, Kwiecień14 - 0
- 2022, Marzec18 - 0
- 2022, Luty13 - 0
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień13 - 0
- 2021, Listopad16 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień18 - 0
- 2021, Sierpień13 - 0
- 2021, Lipiec18 - 0
- 2021, Czerwiec16 - 0
- 2021, Maj15 - 0
- 2021, Kwiecień13 - 0
- 2021, Marzec14 - 0
- 2021, Luty10 - 0
- 2021, Styczeń10 - 0
- 2020, Grudzień12 - 0
- 2020, Listopad11 - 0
- 2020, Październik8 - 0
- 2020, Wrzesień10 - 0
- 2020, Sierpień18 - 0
- 2020, Lipiec15 - 0
- 2020, Czerwiec13 - 0
- 2020, Maj15 - 0
- 2020, Kwiecień19 - 0
- 2020, Marzec14 - 0
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń8 - 0
- 2019, Grudzień6 - 0
- 2019, Listopad7 - 0
- 2019, Październik14 - 0
- 2019, Wrzesień10 - 0
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec10 - 0
- 2019, Maj11 - 0
- 2019, Kwiecień12 - 0
- 2019, Marzec10 - 0
- 2019, Luty7 - 0
- 2019, Styczeń4 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień11 - 0
- 2018, Sierpień9 - 0
- 2018, Lipiec13 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj7 - 0
- 2018, Kwiecień12 - 0
- 2018, Marzec7 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień4 - 0
- 2017, Listopad5 - 0
- 2017, Październik7 - 0
- 2017, Wrzesień7 - 0
- 2017, Sierpień14 - 0
- 2017, Lipiec14 - 0
- 2017, Czerwiec11 - 0
- 2017, Maj9 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 0
- 2017, Marzec9 - 0
- 2017, Luty7 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień7 - 0
- 2016, Listopad8 - 0
- 2016, Październik8 - 0
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień12 - 0
- 2016, Lipiec14 - 0
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj14 - 0
- 2016, Kwiecień12 - 0
- 2016, Marzec7 - 0
- 2016, Luty9 - 0
- 2016, Styczeń5 - 0
- 2015, Grudzień10 - 0
- 2015, Listopad4 - 0
- 2015, Październik5 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień10 - 0
- 2015, Lipiec16 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień7 - 0
- 2015, Marzec9 - 0
- 2015, Luty4 - 0
- 2015, Styczeń5 - 0
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad6 - 0
- 2014, Październik8 - 0
- 2014, Wrzesień7 - 0
- 2014, Sierpień6 - 0
- 2014, Lipiec15 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 0
- 2014, Maj11 - 0
- 2014, Kwiecień9 - 0
- 2014, Marzec5 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik11 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień16 - 0
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec13 - 0
- 2013, Maj11 - 0
- 2013, Kwiecień12 - 0
- 2013, Marzec6 - 0
- 2013, Luty6 - 0
- DST 61.20km
- Czas 02:25
- VAVG 25.32km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
Ludów Śląski
Niedziela, 5 kwietnia 2020 · dodano: 07.04.2020 | Komentarze 0
Czas: 16:00 - 19:20/ Temp: 15.0 - 12.0 st / Wiatr: 15.0 - 25.0 (E)Kierunek planowany, choć środkowa część przejażdżki mocno improwizowana. Początkowo na tę słoneczną ND planowałem wyjazd na północ, gdzieś w okolice Miękini, z ewentualną wizytą nad Odrą. Zakładałem sporo offroad'owych odcinków tak aby uniknąć jazdy głównymi drogami (lepiej przy obecnej sytuacji nie dawać pretekstu), a przy okazji wykorzystać tę sytuację do odkrycia nowych szlaków. Koniec końców plan odłożyłem na lepsze czasy, gdyż okoliczności nie były jednak do końca sprzyjające. Przede wszystkim ND to nie był jeszcze dzień zapowiadanego ocieplenia. Nie było oczywiście zimno ale 15.0 st to nie jest jednak 20.0 st. Dodatkowo odczuwalną temperaturę obniżał silniejszy wschodni wiatr, który dość niespodziewanie mącił i mieszał w powietrzu przez cały dzień. Zamiast ambitnego planu poprzestałem więc na popołudniowo - wieczornej przejażdżce w nieco dalszej okolicy, z motywem łączącym ten wyjazd z zeszłotygodniowym. Tym wspólnym mianownikiem była ponownie Ślęza, a także powiat strzeliński. Przykro to stwierdzić, bo choć okolica malownicza i krajobraz urozmaicony, to wygląda jak zapomniana przez Boga (i miałem nadzieję, że przez odpowiednie służby prewencyjne również). Nie są to tereny na rower szosowy i rzadko tutaj zaglądam - choć ostatnio coraz częściej - zatem tym bardziej przy obecnej sytuacji miałem ochotę odwiedzić. Początkowo planowałem standardowo przez Jaksonów i Marcinkowice dotrzeć do Borowa i dalej zrobić jeszcze pętelkę przez Mańczyce i Suchowice, tak żeby później już prosto przez ślęziański Tyniec wracać prosto do domu. Było by to domknięcie dwóch weekendów ze Ślęzą w tle, która tak się jakoś złożyło, w okresie Wielkanocy jest przeze mnie często nawiedzana. Będąc już w Borowie i przeliczając pozostały czas postanowiłem zamiast wspomnianej pętli przez Suchowice pojechać okrężną drogą do Mańczyc przez Ludów Śląski. Przez wieś przejeżdżałem bodaj tylko raz i wydawało mi się, że było to jakieś 10 lat temu. Uznałem, zatem że to idealny moment na jubileuszowy powrót. Okazało się jednak, że ta wizyta była w czerwcu 2011 roku ale stwierdziłem, że wtenczas też będzie okazja się tutaj pojawić, a tymczasem taka wersja dzisiejszej trasy mi akurat odpowiada. Kontynuując zatem jazdę, za Borowem wspinam się na odwiedzany poznany jesienią 2018 r. pagórek, z którego roztacza się ładny widok na "miasteczko" i dolinę Ślęzy. Dalej pokonuję odcinek przez Kazimierzów i jest to prawdopodobnie fragment nigdy jeszcze przeze mnie nie przejechany. Już z daleka .........bryła kościoła w Ludowie Śląskim (cóż za nazwa swoją drogą :p). Otwiera się także panorama na Wzgórza Strzelińskie, które są bardzo wyraziste przy dzisiejszej przejrzystości powietrza. Kawałek za wsią zatrzymuję się przy rozstaju dróg na zdjęcie i dostrzegam odchodzącą polną drogę wiodącą na pobliski pagórek. Zerkając na mapę widzę, że prowadzi ona do znanego mi dawnego folwarku w Uniszowie i jest tylko nieznacznie dłuższa od drogi idącej dołem przez Stogi. Wygląda nieźle - myślę, a poza tym widać, że niegdyś była wyasfaltowana więc raczej nie wpakuję się w jakąś niespodziankę. Moje wątpliwości zostają rozwiane już po kilkunastu metrach jazdy. Ścieżką jedzie się bardzo sprawnie, a wraz ze wznoszeniem się terenu ukazuje się coraz bardziej interesujacy krajobraz. "Ze szczytu" w pełnej krasie można podziwiać panoramę Wzgórz Strzelińskich, z malowniczą wsią Kępino na pierwszym planie. Po drugiej stronie roztacza się widok na rozległy pagórek ponad Mańczycami, z widocznymi wieżami znajdującego się we wsi pałacu.
Kategoria Żórawina, Złych Dróg, Ślęza, offroad, Górki i pagórki
- DST 40.00km
- Czas 01:35
- VAVG 25.26km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
EvFR Ręków II
Środa, 1 kwietnia 2020 · dodano: 07.04.2020 | Komentarze 0
Czas: 17:45 - 19:20/ Temp: 8.0 - 6.0 st/ Wiatr: 10.0 - 15.0 (WNW)> Po niedawnym remoncie drogi z Solnej do Rękowa, jak i w samej wsi, otworzyła się możliwość komfortowego dojazdu na jeden z piękniejszych "Zobtenansichtów" w okolicy, czy inaczej po polsku - śleżańskich panoram.
> Klimat tego wieczora, pomimo panującego chłodu, był dość niezwykły. Akurat pod sam zachód nastąpiła absolutna cisza w powietrzu, przez co doskonale słyszane były wszelkie ptasie trele, w tym także gęganie przelatującego klucza gęsi.
Kategoria okolica, Gmina Kobierzyce, fast ride, evening
- DST 41.50km
- Czas 01:45
- VAVG 23.71km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(16) Do Ag (Oporów)
Poniedziałek, 30 marca 2020 · dodano: 31.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:15 - 08:55/ 17:00 - 18:15 // Temp: (-2.0/ -1.0 st / 5.0 - 3.0 st/ Wiatr: 15.0 (NW) / 13.0 - 15.0 (W)Trasa: rano p. Jutrzenki, dalej nad Ślęzą do Górki - powrót do parku i dojazd Aleją Romera przez Park do Hallera; powrót Grabiszyńską do Ślęzy - Harcerska - Dzierżonia - Wiejska do Mostu Racławickiego - nad Ślęzą - Jutrzenki - Zabrodzka do końca - Kwiatkowskiego - ścieżka B-D - Domasław - Chrzanów - Żerniki - Tyniec
> rzekomy, poranny mróz nie aż tak odczuwalny - na pewno w słońcu temperatura była zdecydowanie wyższa, choć nie ukrywam, że podobnie jak w PT jazdę na początku uprzykrzał wiatr z N.
Kategoria city
- DST 110.50km
- Czas 04:30
- VAVG 24.56km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
Wzgórza Ślęziańskie
Sobota, 28 marca 2020 · dodano: 30.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 11:40 - 18:20/ Temp: 12.0 st - 17.0 st - 14.0 st / Wiatr: słaby <10.0 (NW)/ pod koniec ok. 15.0 (WNW) Kategoria Gmina Kobierzyce, Górki i pagórki, offroad, Ślęza, Ślęża i okolice, Złych Dróg
- DST 46.00km
- Czas 01:55
- VAVG 24.00km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(15) Do Ag (Na Ślęzą)
Piątek, 27 marca 2020 · dodano: 30.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:10 - 08:50 / 16:15 - 18:15 // Temp: 2.0 - 4.0 st / 16.0 - 15.0 st // Wiatr: 10.0 - 20.0 (SE)/ 15.0 (NE)> Poranek chłodnawy, ale za to słoneczny. Wschodni wiatr nieco uprzykrzający jazdę w początkowych kilometrach.
> Powrót spontaniczny ale nadzwyczaj urozmaicony i całkiem udany. Z braku pomysłu na powrotną trasę postanowiłem, że wyjadę z miasta prze Ołtaszyn i dalej standardowo przez Biestrzyków i Suchy Dwór dotrę do Karwian. Tutaj miałem przeprawić się do Ślęzy i zaglądnąć na roboty przy wiadukcie nad A4. Plan z grubsza zrealizowałem, z tym, że na rozwidleniu pod A4 przed Karwianami postanowiłem "pyknąć się" do Rzeplina - rzadko jeżdżę tą całkiem przyjemną dróżką. Tam, zdecydowałem się nie jechać dalej pętli przez Komorowice lecz zawrócić na moście nad Ślęzą i po śladzie dojechać do Karwian. Pod dotarciu do pojazdu pod dawną strzelnicę wojskową w Ślęzie zauważam, że można ominąć nieprzyjemne wyboje idącą przez pole równoległą ścieżką. Omijając strzelnicę od południa unika się także często zabłoconego odcinka koło strzelnicy, a ponadto ze szczytu wzniesienia można podziwiać widok na Karwiany i dolinę Ślęzy, tak więc same plusy tej opcji. Spontanicznie decyduję się także zjechać ze wzgórza w stronę rzeki, gdzie na mapie oznaczenie wskazywało na znajdowanie się w tym miejscu czegoś w rodzaju mostka bądź śluzy. Okazało się, że jest to de facto miejsce rozwidlenia Ślęzy na sztucznie utworzony kanał w postaci popularnych niegdyś "młynówek". Rozwidlenie obu cieków wodnych to także kraniec rozległego założenia parkowego przynależnemu nieodległemu Zamkowi Topacz. Trzeba przyznać, że jak na polskie warunki rozmach restauracji całego założenia pałacowo-parkowego robi wrażenie. Niestety od odwiedzanej przeze mnie strony można tylko przespacerować się wąską wydeptaną ścieżką wzdłuż młynówki. Mimo wszystko pomysł na krótką, poobiednią niedzielną wycieczkę do Ślęzy jak znalazł !
> Wracając, zaglądam jeszcze na wspomniane roboty na wiadukcie nad A4. Ma tutaj powstać specjalna śluza pieszo-rowerowa, gdyż przejazd jest zbyt wąski i ciężko tutaj cokolwiek wymyślić. Ciekaw byłem zatem rozwiązania jak powstanie jednak okazało się, że postęp prac na razie nie jest jeszcze zbyt zaawansowany. Na skarpie, tam gdzie pozwalało miejsce, dobudowywany jest chodnik. Rozwiązania na samym wiadukcie na razie nie widać.
> Słowo jeszcze odnośnie dat i statystyki. 27 marca okazuje się być jednym z nielicznych ze wszystkich 365 dni roku, w którym na przestrzeni ostatnich 5 lat co roku jeździłem na rowerku ! Wyjątkowo ten dzień związał się także ze Ślęzą. Rok temu był to typowy przejazd do pracy - tam i z powrotem - rano wyjątkowo przez Komorowice, powrót przez Oporów. Dwa lata temu były to popołudniowe wariacje w okolicy Kobierzyc. Trzy lata temu był to dojazd do serwisu rowerowego na północy Wrocławia (nie obyło się bez przekraczania Ślęzy). Cztery lata temu 27 marca wypadała akurat Niedziela Wielkanocna ale i wtenczas miałem okazję wybrać się na rowerek. Zrobiłem pętlę na rzadko odwiedzanym terenie "złych dróg" gminy Żórawina, a Ślęzę przekraczałem aż trzykrotnie, docierając ostatecznie do Marcinkowic. Jak się okazało ten wyjątkowy, numerologiczny zbieg okoliczności zadecydował o kierunku sobotniej wycieczki, która - nie inaczej - była kontynuacją "Szlaku Ślęzy".
> Powrót spontaniczny ale nadzwyczaj urozmaicony i całkiem udany. Z braku pomysłu na powrotną trasę postanowiłem, że wyjadę z miasta prze Ołtaszyn i dalej standardowo przez Biestrzyków i Suchy Dwór dotrę do Karwian. Tutaj miałem przeprawić się do Ślęzy i zaglądnąć na roboty przy wiadukcie nad A4. Plan z grubsza zrealizowałem, z tym, że na rozwidleniu pod A4 przed Karwianami postanowiłem "pyknąć się" do Rzeplina - rzadko jeżdżę tą całkiem przyjemną dróżką. Tam, zdecydowałem się nie jechać dalej pętli przez Komorowice lecz zawrócić na moście nad Ślęzą i po śladzie dojechać do Karwian. Pod dotarciu do pojazdu pod dawną strzelnicę wojskową w Ślęzie zauważam, że można ominąć nieprzyjemne wyboje idącą przez pole równoległą ścieżką. Omijając strzelnicę od południa unika się także często zabłoconego odcinka koło strzelnicy, a ponadto ze szczytu wzniesienia można podziwiać widok na Karwiany i dolinę Ślęzy, tak więc same plusy tej opcji. Spontanicznie decyduję się także zjechać ze wzgórza w stronę rzeki, gdzie na mapie oznaczenie wskazywało na znajdowanie się w tym miejscu czegoś w rodzaju mostka bądź śluzy. Okazało się, że jest to de facto miejsce rozwidlenia Ślęzy na sztucznie utworzony kanał w postaci popularnych niegdyś "młynówek". Rozwidlenie obu cieków wodnych to także kraniec rozległego założenia parkowego przynależnemu nieodległemu Zamkowi Topacz. Trzeba przyznać, że jak na polskie warunki rozmach restauracji całego założenia pałacowo-parkowego robi wrażenie. Niestety od odwiedzanej przeze mnie strony można tylko przespacerować się wąską wydeptaną ścieżką wzdłuż młynówki. Mimo wszystko pomysł na krótką, poobiednią niedzielną wycieczkę do Ślęzy jak znalazł !
> Wracając, zaglądam jeszcze na wspomniane roboty na wiadukcie nad A4. Ma tutaj powstać specjalna śluza pieszo-rowerowa, gdyż przejazd jest zbyt wąski i ciężko tutaj cokolwiek wymyślić. Ciekaw byłem zatem rozwiązania jak powstanie jednak okazało się, że postęp prac na razie nie jest jeszcze zbyt zaawansowany. Na skarpie, tam gdzie pozwalało miejsce, dobudowywany jest chodnik. Rozwiązania na samym wiadukcie na razie nie widać.
> Słowo jeszcze odnośnie dat i statystyki. 27 marca okazuje się być jednym z nielicznych ze wszystkich 365 dni roku, w którym na przestrzeni ostatnich 5 lat co roku jeździłem na rowerku ! Wyjątkowo ten dzień związał się także ze Ślęzą. Rok temu był to typowy przejazd do pracy - tam i z powrotem - rano wyjątkowo przez Komorowice, powrót przez Oporów. Dwa lata temu były to popołudniowe wariacje w okolicy Kobierzyc. Trzy lata temu był to dojazd do serwisu rowerowego na północy Wrocławia (nie obyło się bez przekraczania Ślęzy). Cztery lata temu 27 marca wypadała akurat Niedziela Wielkanocna ale i wtenczas miałem okazję wybrać się na rowerek. Zrobiłem pętlę na rzadko odwiedzanym terenie "złych dróg" gminy Żórawina, a Ślęzę przekraczałem aż trzykrotnie, docierając ostatecznie do Marcinkowic. Jak się okazało ten wyjątkowy, numerologiczny zbieg okoliczności zadecydował o kierunku sobotniej wycieczki, która - nie inaczej - była kontynuacją "Szlaku Ślęzy".
- DST 72.00km
- Czas 02:50
- VAVG 25.41km/h
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
Chłody i zachody - Strzeganowice
Środa, 25 marca 2020 · dodano: 26.03.2020 | Komentarze 0
23/03 (PN) - Czas: 16:45 - 18:15/ Temp: 3.0 - 2.0 st/ Wiatr: 10.0 - 20.0 (ENE) - 28,0 kmTrasa: Tyniec - ZobAns - Chrzanów - Kobierzyce - Bąki - Krzyżowice - Małuszów - Strzeganowice (do kościoła) - Małuszów - Tyniec p. OT
25/03 (ŚR) - Czas: 16:00 - 18:20/ Temp: 7.0 - 5.0 st/ Wiatr: 20.0 - 30.0 (E) - 44,0 km
Kategoria evening, fast ride, Kąty Wrocławskie, okolica
- DST 25.00km
- Czas 01:00
- VAVG 25.00km/h
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
Kiełczyn
Niedziela, 22 marca 2020 · dodano: 26.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 16:50 - 18:10/ Temp: 1.0 st / Wiatr: 10.0 - 20.0 (ENE)> Krótka acz urozmaicona przejażdżka w okolicy Dzierżoniowa, w iście zimowych warunkach (temperaturowych przede wszystkim). Ciekawie to w tym roku wyszło, że w ciągu tygodnia można było doświadczyć pierwszego wiosennego powiewu - na pożegnanie Zimy i zimowego uderzenia w trakcie pierwszego wiosennego weekendu. A rok temu było przecież tak: http://pianroo.bikestats.pl/1741376,Wiosna-Kotowice-offroad.html !
> Po zeszłotygodniowym wypadzie na Wielką Sowę żałowałem, że mimo wszystko nie zabrałem rowerka ze sobą i w dużo przyjemniejszych niż dzisiaj okolicznościach trochę nie pokręciłem. Warunki wprawdzie odbiegały od tych wymarzonych - niezbyt ciepło, mocniejszy, chłodny wiatr - ale w takim razie co powiedzieć o dzisiejszych? Temperatura wokół 0.0 st i silny NE wiatr. A jednak zawziąłem się i wrzuciłem rowerek do samochodu.
> Najlepsze warunki miały panować pod zachód - wypogodzenie nieba i osłabnięcie wiatru, więc akurat wariant: górskie wędrowanie, a następnie krótka przejażdżka jak najbardziej mi odpowiadał. Po trzygodzinnej, dość treściwej wędrówce powróciłem do samochodu i szybko skierowałem się w drogę powrotną. Postanowiłem, że podjadę do Kiełczyna i stamtąd zrobię pętelkę przez Dzierżoniów i kawałek nad Piławą, z delikatnym podjazdem na powrocie. Czasowo wszystko zgrało się bardzo dobrze. Nie zabrakło także słońca, choć niewiele mogło ono pomóc w walce z doskwierającym chłodem. Pod względem ciepła było mi całkiem komfortowo, tylko na stopy oczywiście nie było rady. Przejażdżkę kończę na dobrze mi znanym punkcie widokowym na Kotlinę Dzierżoniowską i Góry Sowie ale po raz pierwszy mam okazję obserwować tutaj "budzącą" się nad okolicą noc.
> Po zeszłotygodniowym wypadzie na Wielką Sowę żałowałem, że mimo wszystko nie zabrałem rowerka ze sobą i w dużo przyjemniejszych niż dzisiaj okolicznościach trochę nie pokręciłem. Warunki wprawdzie odbiegały od tych wymarzonych - niezbyt ciepło, mocniejszy, chłodny wiatr - ale w takim razie co powiedzieć o dzisiejszych? Temperatura wokół 0.0 st i silny NE wiatr. A jednak zawziąłem się i wrzuciłem rowerek do samochodu.
> Najlepsze warunki miały panować pod zachód - wypogodzenie nieba i osłabnięcie wiatru, więc akurat wariant: górskie wędrowanie, a następnie krótka przejażdżka jak najbardziej mi odpowiadał. Po trzygodzinnej, dość treściwej wędrówce powróciłem do samochodu i szybko skierowałem się w drogę powrotną. Postanowiłem, że podjadę do Kiełczyna i stamtąd zrobię pętelkę przez Dzierżoniów i kawałek nad Piławą, z delikatnym podjazdem na powrocie. Czasowo wszystko zgrało się bardzo dobrze. Nie zabrakło także słońca, choć niewiele mogło ono pomóc w walce z doskwierającym chłodem. Pod względem ciepła było mi całkiem komfortowo, tylko na stopy oczywiście nie było rady. Przejażdżkę kończę na dobrze mi znanym punkcie widokowym na Kotlinę Dzierżoniowską i Góry Sowie ale po raz pierwszy mam okazję obserwować tutaj "budzącą" się nad okolicą noc.
Kategoria Dzierżoniów, fast ride, Górki i pagórki, Ślęża i okolice
- DST 72.00km
- Teren 4.00km
- Czas 03:00
- VAVG 24.00km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(14) Do Ag (Ślęzoujście IV - pętla W)
Środa, 18 marca 2020 · dodano: 19.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:05 - 08:50/ 15:05 - 18:15// Temp: 9.0 - 11.0 st/ 18.0 - 15.0 st // Wiatr: słaby/ 10.0 - 20.0 (SW) Kategoria city, Kąty Wrocławskie, Odra, okolica
- DST 50.50km
- Teren 9.00km
- Czas 02:10
- VAVG 23.31km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(13) Do Ag (Wiosenne wariacje)
Poniedziałek, 16 marca 2020 · dodano: 18.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:10 - 08:50/ 15:30 - 18:00 // Temp: 6.0 - 7.0 st/ 14.0 - 11.0 st // Wiatr: 20.0 (S)/ 15.0 - 20.0 (SW)- DST 88.00km
- Czas 03:30
- VAVG 25.14km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 250m
- Sprzęt Focus Cayo Al 105 2017
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla ślężańska - powtórka
Sobota, 14 marca 2020 · dodano: 18.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 14:20 - 18:15/ Temp: 6.0 - 4.0 st/ Wiatr: 10.0 - 15.0 (NNW) Kategoria Górki i pagórki, Ślęża i okolice

