Info
Więcej o mnie.

Znajomi
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Grudzień8 - 0
- 2024, Listopad7 - 0
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień7 - 0
- 2024, Sierpień9 - 0
- 2024, Lipiec13 - 0
- 2024, Czerwiec12 - 0
- 2024, Maj9 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 0
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty10 - 0
- 2024, Styczeń6 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad7 - 0
- 2023, Październik8 - 0
- 2023, Wrzesień16 - 0
- 2023, Sierpień14 - 0
- 2023, Lipiec13 - 0
- 2023, Czerwiec10 - 0
- 2023, Maj14 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 0
- 2023, Luty8 - 0
- 2023, Styczeń10 - 0
- 2022, Grudzień11 - 0
- 2022, Listopad14 - 0
- 2022, Październik12 - 0
- 2022, Wrzesień16 - 0
- 2022, Sierpień17 - 0
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec14 - 0
- 2022, Maj19 - 0
- 2022, Kwiecień14 - 0
- 2022, Marzec18 - 0
- 2022, Luty13 - 0
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień13 - 0
- 2021, Listopad16 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień18 - 0
- 2021, Sierpień13 - 0
- 2021, Lipiec18 - 0
- 2021, Czerwiec16 - 0
- 2021, Maj15 - 0
- 2021, Kwiecień13 - 0
- 2021, Marzec14 - 0
- 2021, Luty10 - 0
- 2021, Styczeń10 - 0
- 2020, Grudzień12 - 0
- 2020, Listopad11 - 0
- 2020, Październik8 - 0
- 2020, Wrzesień10 - 0
- 2020, Sierpień18 - 0
- 2020, Lipiec15 - 0
- 2020, Czerwiec13 - 0
- 2020, Maj15 - 0
- 2020, Kwiecień19 - 0
- 2020, Marzec14 - 0
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń8 - 0
- 2019, Grudzień6 - 0
- 2019, Listopad7 - 0
- 2019, Październik14 - 0
- 2019, Wrzesień10 - 0
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec10 - 0
- 2019, Maj11 - 0
- 2019, Kwiecień12 - 0
- 2019, Marzec10 - 0
- 2019, Luty7 - 0
- 2019, Styczeń4 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień11 - 0
- 2018, Sierpień9 - 0
- 2018, Lipiec13 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj7 - 0
- 2018, Kwiecień12 - 0
- 2018, Marzec7 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień4 - 0
- 2017, Listopad5 - 0
- 2017, Październik7 - 0
- 2017, Wrzesień7 - 0
- 2017, Sierpień14 - 0
- 2017, Lipiec14 - 0
- 2017, Czerwiec11 - 0
- 2017, Maj9 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 0
- 2017, Marzec9 - 0
- 2017, Luty7 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień7 - 0
- 2016, Listopad8 - 0
- 2016, Październik8 - 0
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień12 - 0
- 2016, Lipiec14 - 0
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj14 - 0
- 2016, Kwiecień12 - 0
- 2016, Marzec7 - 0
- 2016, Luty9 - 0
- 2016, Styczeń5 - 0
- 2015, Grudzień10 - 0
- 2015, Listopad4 - 0
- 2015, Październik5 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień10 - 0
- 2015, Lipiec16 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień7 - 0
- 2015, Marzec9 - 0
- 2015, Luty4 - 0
- 2015, Styczeń5 - 0
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad6 - 0
- 2014, Październik8 - 0
- 2014, Wrzesień7 - 0
- 2014, Sierpień6 - 0
- 2014, Lipiec15 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 0
- 2014, Maj11 - 0
- 2014, Kwiecień9 - 0
- 2014, Marzec5 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik11 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień16 - 0
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec13 - 0
- 2013, Maj11 - 0
- 2013, Kwiecień12 - 0
- 2013, Marzec6 - 0
- 2013, Luty6 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
offroad
| Dystans całkowity: | 9538.40 km (w terenie 273.00 km; 2.86%) |
| Czas w ruchu: | 396:58 |
| Średnia prędkość: | 24.03 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 50.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 1165 m |
| Liczba aktywności: | 144 |
| Średnio na aktywność: | 66.24 km i 2h 45m |
| Więcej statystyk | |
- DST 46.50km
- Czas 01:55
- VAVG 24.26km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(19) Do Ag (Karfreitag)
Piątek, 10 kwietnia 2020 · dodano: 23.04.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:05 - 08:50/ 15:50 - 18:00 // Temp: 5.0 - 8.0 st/ 15.0 st // Wiatr: < 10.0 (NW)/ (WNW)- DST 62.40km
- Czas 02:30
- VAVG 24.96km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(18) Do Ag/ Trestno III
Środa, 8 kwietnia 2020 · dodano: 14.04.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:00 - 08:50/ 17:10 - 19:40 // Temp: 9.0 - 12.0 st/ 21.0 - 17.0 st // Wiatr: < 10.0 (NE)/ 10.0 - 15.0 (ESE)- DST 61.20km
- Czas 02:25
- VAVG 25.32km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
Ludów Śląski
Niedziela, 5 kwietnia 2020 · dodano: 07.04.2020 | Komentarze 0
Czas: 16:00 - 19:20/ Temp: 15.0 - 12.0 st / Wiatr: 15.0 - 25.0 (E)Kierunek planowany, choć środkowa część przejażdżki mocno improwizowana. Początkowo na tę słoneczną ND planowałem wyjazd na północ, gdzieś w okolice Miękini, z ewentualną wizytą nad Odrą. Zakładałem sporo offroad'owych odcinków tak aby uniknąć jazdy głównymi drogami (lepiej przy obecnej sytuacji nie dawać pretekstu), a przy okazji wykorzystać tę sytuację do odkrycia nowych szlaków. Koniec końców plan odłożyłem na lepsze czasy, gdyż okoliczności nie były jednak do końca sprzyjające. Przede wszystkim ND to nie był jeszcze dzień zapowiadanego ocieplenia. Nie było oczywiście zimno ale 15.0 st to nie jest jednak 20.0 st. Dodatkowo odczuwalną temperaturę obniżał silniejszy wschodni wiatr, który dość niespodziewanie mącił i mieszał w powietrzu przez cały dzień. Zamiast ambitnego planu poprzestałem więc na popołudniowo - wieczornej przejażdżce w nieco dalszej okolicy, z motywem łączącym ten wyjazd z zeszłotygodniowym. Tym wspólnym mianownikiem była ponownie Ślęza, a także powiat strzeliński. Przykro to stwierdzić, bo choć okolica malownicza i krajobraz urozmaicony, to wygląda jak zapomniana przez Boga (i miałem nadzieję, że przez odpowiednie służby prewencyjne również). Nie są to tereny na rower szosowy i rzadko tutaj zaglądam - choć ostatnio coraz częściej - zatem tym bardziej przy obecnej sytuacji miałem ochotę odwiedzić. Początkowo planowałem standardowo przez Jaksonów i Marcinkowice dotrzeć do Borowa i dalej zrobić jeszcze pętelkę przez Mańczyce i Suchowice, tak żeby później już prosto przez ślęziański Tyniec wracać prosto do domu. Było by to domknięcie dwóch weekendów ze Ślęzą w tle, która tak się jakoś złożyło, w okresie Wielkanocy jest przeze mnie często nawiedzana. Będąc już w Borowie i przeliczając pozostały czas postanowiłem zamiast wspomnianej pętli przez Suchowice pojechać okrężną drogą do Mańczyc przez Ludów Śląski. Przez wieś przejeżdżałem bodaj tylko raz i wydawało mi się, że było to jakieś 10 lat temu. Uznałem, zatem że to idealny moment na jubileuszowy powrót. Okazało się jednak, że ta wizyta była w czerwcu 2011 roku ale stwierdziłem, że wtenczas też będzie okazja się tutaj pojawić, a tymczasem taka wersja dzisiejszej trasy mi akurat odpowiada. Kontynuując zatem jazdę, za Borowem wspinam się na odwiedzany poznany jesienią 2018 r. pagórek, z którego roztacza się ładny widok na "miasteczko" i dolinę Ślęzy. Dalej pokonuję odcinek przez Kazimierzów i jest to prawdopodobnie fragment nigdy jeszcze przeze mnie nie przejechany. Już z daleka .........bryła kościoła w Ludowie Śląskim (cóż za nazwa swoją drogą :p). Otwiera się także panorama na Wzgórza Strzelińskie, które są bardzo wyraziste przy dzisiejszej przejrzystości powietrza. Kawałek za wsią zatrzymuję się przy rozstaju dróg na zdjęcie i dostrzegam odchodzącą polną drogę wiodącą na pobliski pagórek. Zerkając na mapę widzę, że prowadzi ona do znanego mi dawnego folwarku w Uniszowie i jest tylko nieznacznie dłuższa od drogi idącej dołem przez Stogi. Wygląda nieźle - myślę, a poza tym widać, że niegdyś była wyasfaltowana więc raczej nie wpakuję się w jakąś niespodziankę. Moje wątpliwości zostają rozwiane już po kilkunastu metrach jazdy. Ścieżką jedzie się bardzo sprawnie, a wraz ze wznoszeniem się terenu ukazuje się coraz bardziej interesujacy krajobraz. "Ze szczytu" w pełnej krasie można podziwiać panoramę Wzgórz Strzelińskich, z malowniczą wsią Kępino na pierwszym planie. Po drugiej stronie roztacza się widok na rozległy pagórek ponad Mańczycami, z widocznymi wieżami znajdującego się we wsi pałacu.
Kategoria Żórawina, Złych Dróg, Ślęza, offroad, Górki i pagórki
- DST 110.50km
- Czas 04:30
- VAVG 24.56km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
Wzgórza Ślęziańskie
Sobota, 28 marca 2020 · dodano: 30.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 11:40 - 18:20/ Temp: 12.0 st - 17.0 st - 14.0 st / Wiatr: słaby <10.0 (NW)/ pod koniec ok. 15.0 (WNW) Kategoria Gmina Kobierzyce, Górki i pagórki, offroad, Ślęza, Ślęża i okolice, Złych Dróg
- DST 46.00km
- Czas 01:55
- VAVG 24.00km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(15) Do Ag (Na Ślęzą)
Piątek, 27 marca 2020 · dodano: 30.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:10 - 08:50 / 16:15 - 18:15 // Temp: 2.0 - 4.0 st / 16.0 - 15.0 st // Wiatr: 10.0 - 20.0 (SE)/ 15.0 (NE)> Poranek chłodnawy, ale za to słoneczny. Wschodni wiatr nieco uprzykrzający jazdę w początkowych kilometrach.
> Powrót spontaniczny ale nadzwyczaj urozmaicony i całkiem udany. Z braku pomysłu na powrotną trasę postanowiłem, że wyjadę z miasta prze Ołtaszyn i dalej standardowo przez Biestrzyków i Suchy Dwór dotrę do Karwian. Tutaj miałem przeprawić się do Ślęzy i zaglądnąć na roboty przy wiadukcie nad A4. Plan z grubsza zrealizowałem, z tym, że na rozwidleniu pod A4 przed Karwianami postanowiłem "pyknąć się" do Rzeplina - rzadko jeżdżę tą całkiem przyjemną dróżką. Tam, zdecydowałem się nie jechać dalej pętli przez Komorowice lecz zawrócić na moście nad Ślęzą i po śladzie dojechać do Karwian. Pod dotarciu do pojazdu pod dawną strzelnicę wojskową w Ślęzie zauważam, że można ominąć nieprzyjemne wyboje idącą przez pole równoległą ścieżką. Omijając strzelnicę od południa unika się także często zabłoconego odcinka koło strzelnicy, a ponadto ze szczytu wzniesienia można podziwiać widok na Karwiany i dolinę Ślęzy, tak więc same plusy tej opcji. Spontanicznie decyduję się także zjechać ze wzgórza w stronę rzeki, gdzie na mapie oznaczenie wskazywało na znajdowanie się w tym miejscu czegoś w rodzaju mostka bądź śluzy. Okazało się, że jest to de facto miejsce rozwidlenia Ślęzy na sztucznie utworzony kanał w postaci popularnych niegdyś "młynówek". Rozwidlenie obu cieków wodnych to także kraniec rozległego założenia parkowego przynależnemu nieodległemu Zamkowi Topacz. Trzeba przyznać, że jak na polskie warunki rozmach restauracji całego założenia pałacowo-parkowego robi wrażenie. Niestety od odwiedzanej przeze mnie strony można tylko przespacerować się wąską wydeptaną ścieżką wzdłuż młynówki. Mimo wszystko pomysł na krótką, poobiednią niedzielną wycieczkę do Ślęzy jak znalazł !
> Wracając, zaglądam jeszcze na wspomniane roboty na wiadukcie nad A4. Ma tutaj powstać specjalna śluza pieszo-rowerowa, gdyż przejazd jest zbyt wąski i ciężko tutaj cokolwiek wymyślić. Ciekaw byłem zatem rozwiązania jak powstanie jednak okazało się, że postęp prac na razie nie jest jeszcze zbyt zaawansowany. Na skarpie, tam gdzie pozwalało miejsce, dobudowywany jest chodnik. Rozwiązania na samym wiadukcie na razie nie widać.
> Słowo jeszcze odnośnie dat i statystyki. 27 marca okazuje się być jednym z nielicznych ze wszystkich 365 dni roku, w którym na przestrzeni ostatnich 5 lat co roku jeździłem na rowerku ! Wyjątkowo ten dzień związał się także ze Ślęzą. Rok temu był to typowy przejazd do pracy - tam i z powrotem - rano wyjątkowo przez Komorowice, powrót przez Oporów. Dwa lata temu były to popołudniowe wariacje w okolicy Kobierzyc. Trzy lata temu był to dojazd do serwisu rowerowego na północy Wrocławia (nie obyło się bez przekraczania Ślęzy). Cztery lata temu 27 marca wypadała akurat Niedziela Wielkanocna ale i wtenczas miałem okazję wybrać się na rowerek. Zrobiłem pętlę na rzadko odwiedzanym terenie "złych dróg" gminy Żórawina, a Ślęzę przekraczałem aż trzykrotnie, docierając ostatecznie do Marcinkowic. Jak się okazało ten wyjątkowy, numerologiczny zbieg okoliczności zadecydował o kierunku sobotniej wycieczki, która - nie inaczej - była kontynuacją "Szlaku Ślęzy".
> Powrót spontaniczny ale nadzwyczaj urozmaicony i całkiem udany. Z braku pomysłu na powrotną trasę postanowiłem, że wyjadę z miasta prze Ołtaszyn i dalej standardowo przez Biestrzyków i Suchy Dwór dotrę do Karwian. Tutaj miałem przeprawić się do Ślęzy i zaglądnąć na roboty przy wiadukcie nad A4. Plan z grubsza zrealizowałem, z tym, że na rozwidleniu pod A4 przed Karwianami postanowiłem "pyknąć się" do Rzeplina - rzadko jeżdżę tą całkiem przyjemną dróżką. Tam, zdecydowałem się nie jechać dalej pętli przez Komorowice lecz zawrócić na moście nad Ślęzą i po śladzie dojechać do Karwian. Pod dotarciu do pojazdu pod dawną strzelnicę wojskową w Ślęzie zauważam, że można ominąć nieprzyjemne wyboje idącą przez pole równoległą ścieżką. Omijając strzelnicę od południa unika się także często zabłoconego odcinka koło strzelnicy, a ponadto ze szczytu wzniesienia można podziwiać widok na Karwiany i dolinę Ślęzy, tak więc same plusy tej opcji. Spontanicznie decyduję się także zjechać ze wzgórza w stronę rzeki, gdzie na mapie oznaczenie wskazywało na znajdowanie się w tym miejscu czegoś w rodzaju mostka bądź śluzy. Okazało się, że jest to de facto miejsce rozwidlenia Ślęzy na sztucznie utworzony kanał w postaci popularnych niegdyś "młynówek". Rozwidlenie obu cieków wodnych to także kraniec rozległego założenia parkowego przynależnemu nieodległemu Zamkowi Topacz. Trzeba przyznać, że jak na polskie warunki rozmach restauracji całego założenia pałacowo-parkowego robi wrażenie. Niestety od odwiedzanej przeze mnie strony można tylko przespacerować się wąską wydeptaną ścieżką wzdłuż młynówki. Mimo wszystko pomysł na krótką, poobiednią niedzielną wycieczkę do Ślęzy jak znalazł !
> Wracając, zaglądam jeszcze na wspomniane roboty na wiadukcie nad A4. Ma tutaj powstać specjalna śluza pieszo-rowerowa, gdyż przejazd jest zbyt wąski i ciężko tutaj cokolwiek wymyślić. Ciekaw byłem zatem rozwiązania jak powstanie jednak okazało się, że postęp prac na razie nie jest jeszcze zbyt zaawansowany. Na skarpie, tam gdzie pozwalało miejsce, dobudowywany jest chodnik. Rozwiązania na samym wiadukcie na razie nie widać.
> Słowo jeszcze odnośnie dat i statystyki. 27 marca okazuje się być jednym z nielicznych ze wszystkich 365 dni roku, w którym na przestrzeni ostatnich 5 lat co roku jeździłem na rowerku ! Wyjątkowo ten dzień związał się także ze Ślęzą. Rok temu był to typowy przejazd do pracy - tam i z powrotem - rano wyjątkowo przez Komorowice, powrót przez Oporów. Dwa lata temu były to popołudniowe wariacje w okolicy Kobierzyc. Trzy lata temu był to dojazd do serwisu rowerowego na północy Wrocławia (nie obyło się bez przekraczania Ślęzy). Cztery lata temu 27 marca wypadała akurat Niedziela Wielkanocna ale i wtenczas miałem okazję wybrać się na rowerek. Zrobiłem pętlę na rzadko odwiedzanym terenie "złych dróg" gminy Żórawina, a Ślęzę przekraczałem aż trzykrotnie, docierając ostatecznie do Marcinkowic. Jak się okazało ten wyjątkowy, numerologiczny zbieg okoliczności zadecydował o kierunku sobotniej wycieczki, która - nie inaczej - była kontynuacją "Szlaku Ślęzy".
- DST 50.50km
- Teren 9.00km
- Czas 02:10
- VAVG 23.31km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(13) Do Ag (Wiosenne wariacje)
Poniedziałek, 16 marca 2020 · dodano: 18.03.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:10 - 08:50/ 15:30 - 18:00 // Temp: 6.0 - 7.0 st/ 14.0 - 11.0 st // Wiatr: 20.0 (S)/ 15.0 - 20.0 (SW)- DST 60.00km
- Teren 5.00km
- Czas 02:30
- VAVG 24.00km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(5) Do Ag (Todt Moarsch)
Piątek, 24 stycznia 2020 · dodano: 28.01.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:05 - 08:55/ 14:00 - 16:15 // Temp: (-5.0 st)/ 4.0 - 2.0 st // Wiatr: słaby/ 10.0 - 20.0 (WSW)> Poranek zbliżony do tego z 02.01, a więc jeden z nielicznych w zimowym klimacie (mróz + trochę szronu)
> W drodze powrotnej początkowo ruszam w kierunku Gaju i Buforowej, tam już spontanicznie kieruję się przez Park Brochowski i Iwiny do Św. Katarzyny. Tam po namyśle decyduję się aby dojechać do Okrzeszyc i bokami względem "szosy żórawińskiej" wracać w kierunku do Domasławia. Jest ona związana z Marszem Śmierci więźniów z podobozu Gross Rossen w Miłoszycach koło Jelcza, którego 75 rocznica przypadała akurat w dniu dzisiejszym. Trzeba mieć dużo wyobraźni aby przy tak pięknej pogodzie zwizualizować sobie tamte bardzo niekorzystne warunki: 20 stopniowy mróz, zaspy śnieżne, być może silny wiatr , ale nade wszystko skrajne wyczerpanie prowadzonych więźniów, często w nieodpowiednim, zdekompletowanym ubiorze.
Wracając jeszcze do samej przejażdżki to trzeba przyznać, że spontaniczne wybory tego dnia były całkiem udane. W Szukalicach postanawiam po raz pierwszy przejechać polną ścieżką w kierunku Księginic. To urozmaicenie pozwoliło mi dalej kierować się na Magnice i z pominięciem Domasławia dotrzeć do Chrzanowa i już spokojnie oczekiwać w okolicy na zachód.
> W drodze powrotnej początkowo ruszam w kierunku Gaju i Buforowej, tam już spontanicznie kieruję się przez Park Brochowski i Iwiny do Św. Katarzyny. Tam po namyśle decyduję się aby dojechać do Okrzeszyc i bokami względem "szosy żórawińskiej" wracać w kierunku do Domasławia. Jest ona związana z Marszem Śmierci więźniów z podobozu Gross Rossen w Miłoszycach koło Jelcza, którego 75 rocznica przypadała akurat w dniu dzisiejszym. Trzeba mieć dużo wyobraźni aby przy tak pięknej pogodzie zwizualizować sobie tamte bardzo niekorzystne warunki: 20 stopniowy mróz, zaspy śnieżne, być może silny wiatr , ale nade wszystko skrajne wyczerpanie prowadzonych więźniów, często w nieodpowiednim, zdekompletowanym ubiorze.
Wracając jeszcze do samej przejażdżki to trzeba przyznać, że spontaniczne wybory tego dnia były całkiem udane. W Szukalicach postanawiam po raz pierwszy przejechać polną ścieżką w kierunku Księginic. To urozmaicenie pozwoliło mi dalej kierować się na Magnice i z pominięciem Domasławia dotrzeć do Chrzanowa i już spokojnie oczekiwać w okolicy na zachód.
- DST 36.00km
- Teren 4.00km
- Czas 01:30
- VAVG 24.00km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(4) Do Ag (Obstacles)
Wtorek, 21 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:10 - 08:55/ 15:20 - 16:30 // Temp: (-5.0) - (-2.0) st/ 5.0 st // Wiatr: słaby - 15.0 (SW)/ < 10.0 (SW)Trasa: rano - Piaskowa (wycofanie się - roboty przy ścieżce) - standardowo przez Klecinę i Jutrzenki - nad Ślęzą, ścieżka Romera/ powrót p. Bielany (Cicha), Świerkowa, Sosnowa - do Domasławia główną - Na Chrzanów - przy AOW do Górki AOW
Z racji braku większej ekstraordynaryjności (udało się mi użyć tego łamańca językowego i jeszcze go odmienić) dzisiejszego wjazdu mogę wspomnieć o jeszcze jednej wielce zajmującej rzeczy. Przekroczenie dzisiejszym wyjazdem bariery 300 km mocno poprawiło poprzedni wynik stycznia z 2015 roku (252 km). Każdy podkreśla, że tegoroczny styczeń jest niesłychanie łaskawy jeśli chodzi o warunki do kręcenia. Fakt, że jak dotąd na nizinach nie spadł choćby płatek śniegu potwierdza, że coś nie tak jest tą Zimą.
O ile od pewnego czasu można było przyzwyczaić się do bezśnieżnego grudnia, to jednak gdzieś po nowym roku ona przychodziła. W tym roku nawet mrozu nie ma (utrzymującego się w ciągu dnia)... Warto wspomnieć, że jednym z najchłodniejszych dni całego dotychczasowego okresu jesienno-zimowego był...31 października! Ze względu na panującą wtenczas mgłę temperatura nie drgnęła ponad 1.0 st w ciągu dnia. Czyżby nowa dekada przynosiła aż tak pogłębione zmiany i zaburzenia klimatu? Czas pokaże...Tymczasem styczeń 2020 zapisze się jako najlepszy miesiąc w mojej rowerowej historii i jeśli w kolejnych latach powróci do normy to ten rekord długo nie zostanie pobity. Na ten bieżący z kolei, ambitny sezon, uzyskuję pewien handicap, choć mam wrażenie, ze Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i może zaskoczyć w lutym, a nawet w marcu.
O ile od pewnego czasu można było przyzwyczaić się do bezśnieżnego grudnia, to jednak gdzieś po nowym roku ona przychodziła. W tym roku nawet mrozu nie ma (utrzymującego się w ciągu dnia)... Warto wspomnieć, że jednym z najchłodniejszych dni całego dotychczasowego okresu jesienno-zimowego był...31 października! Ze względu na panującą wtenczas mgłę temperatura nie drgnęła ponad 1.0 st w ciągu dnia. Czyżby nowa dekada przynosiła aż tak pogłębione zmiany i zaburzenia klimatu? Czas pokaże...Tymczasem styczeń 2020 zapisze się jako najlepszy miesiąc w mojej rowerowej historii i jeśli w kolejnych latach powróci do normy to ten rekord długo nie zostanie pobity. Na ten bieżący z kolei, ambitny sezon, uzyskuję pewien handicap, choć mam wrażenie, ze Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i może zaskoczyć w lutym, a nawet w marcu.
- DST 65.50km
- Czas 02:40
- VAVG 24.56km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(3) Do Ag/ Pętla Pasterzyce
Czwartek, 16 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:10 - 08:50/ 13:30 - 16:20 // Temp: 6.0 - 11.0 - 6.0 st // Wiatr: 10.0-15.0 (WNW) - cisza Kategoria offroad, okolica, Złych Dróg, Żórawina
- DST 45.00km
- Czas 01:50
- VAVG 24.55km/h
- Sprzęt VeloTT
- Aktywność Jazda na rowerze
(1) Do Ag (Nowy Rok)
Czwartek, 2 stycznia 2020 · dodano: 17.01.2020 | Komentarze 0
Czas: 08:00 - 08:50/ 14:00 - 15:50 // Temp: -6.0 st/ 5.0 - 3.0 st // Wiatr: cisza/ < 10.0 (ESE)Wczoraj trochę żałowałem, że nie udało się mi po raz pierwszy rozpocząć nowego sezonu w pierwszym dniu nowego roku (i zarazem nowej dekady). Data 01.01.2020 to by było coś ! Wyjazd w Górki miał jednak pierwszeństwo. Utrzymująca się piękna pogoda pozwoliła na szczęście na pierwszą przejażdżkę już drugiego dnia. Poranny dojazd ze spory mrozem - po raz pierwszy tej zimy czuję, że to właśnie ta pora roku panuje za oknem. Śniegu oczywiście brak jednak ziemię i drzewa pokrywa szron, a więc jest nieco białawo. Popołudnie to już wczesna wiosna. Temperatura nie za wysoka ale sprawnie przygrzewające słońce, błękit nieba i niewielki wiatr w pełni to rekompensują. W oczekiwaniu na zachód czuć spadek temperatury i robię się już faktycznie chłodno.
Prawie 50-ka na otwarcie do niezła zaliczka w kontekście niepewności co do pogody w styczniu. A nuż Zima przypomni sobie, że to właśnie jej czas!
Prawie 50-ka na otwarcie do niezła zaliczka w kontekście niepewności co do pogody w styczniu. A nuż Zima przypomni sobie, że to właśnie jej czas!

